SPORT, WYWIADY, POLONIA

Tenis: US Open: Niemeyer: "Iga jest najlepsza na świecie"

Jule Niemeyer na konferencji prasowej. Foto: Tomasz Moczerniuk
Rok temu na US Open niemiecka tenisistka Jule Niemeyer odpadła w drugiej rundzie kwalifikacji. W tegorocznej edycji doszła aż do czwartej rundy, gdzie lepsza od niej okazała się być Polka Iga Świątek. "Gry serwis szwankuje to ciężko o pokonanie najlepszej zawodniczki na świecie." - podsumowała po meczu 23-latka z Dortmundu.

Mimo iż Niemeyer rozgrywała swój pierwszy mecz na Louis Armstrong Stadium w pierwszym secie zupełnie nie nie było widać po niej debiutanckiej tremy. Dwa razy - raz w pierwszym i raz w siódmym gemie - przełamała Świątek i po 42. minutach wygrała seta 6:2 i objęła prowadzenie 1:0. "Uważam, że w pierwszym secie spisałam się bardzo dobrze. Grałam agresywnie i grałam swój tenis. Ale potem zaczął szwankować mój serwis. A jak się nie serwuje na 100% to o pokonanie takiej przeciwniczki jak Iga, która jest najlepsza na świecie, jest bardzo ciężko." - powiedziała 108. tenisistka w rankingu WTA.
Do momentu rozpoczęcia drugiego seta Niemka miała bezbłędny bilans w US Open. We wcześniejszych pojedynkach odprawiała bez straty seta Amerykankę Sofię Kenin, zawodniczkę z Kazachstanu Julię Putincewą oraz Qinwen Zheng z Chin. Na tym jednak jej dobra passa się skończyła, bo po przedziwnym secie - siedem przełamań! - lepsza okazała się być w nim Świątek. "W drugim secie znowu nie serwowałam najlepiej, ale wciąż miałam szansę, bo przełamywaliśmy się nawzajem. Myślę, że gdybym utrzymała podanie przy 3:4 lub 4:5 to mogłabym go nawet wygrać." - podsumowała Niemeyer.
W trzecim secie Polka wreszcie złapała rytm i nie dała ugrać Niemce nawet gema. Niemeyer zapytana na konferencji co mogłaby zrobić lepiej następnym razem, aby dać sobie większe szanse na zwycięstwo odpowiedziała: "Serwować lepiej. Myślę, że nawet mimo iż przegrałam trzeciego seta 0:6 to był on bardziej zacięty niż wskazywałby na to wynik. Miałam swoją szansę w drugim gemie, a w piątym objęłam prowadzenie 40:15. Ale taki jest już tenis. Następnym razem oprócz serwisu chciałabym też zagrać bardziej agresywnie w drugim lub trzecim secie. To mogłoby mi pomóc w pokonaniu Igi." - zakończyła
Z Nowego Jorku dla PAP, Tomasz Moczerniuk

Brak komentarzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.