SPORT, WYWIADY, POLONIA

US Soccer: Nowe rozgrywki w USA, Miazga wraca do Nantes

Już latem znów będziemy mogli zobaczyć Daniela Szetelę w barwach Cosmosu. Foto: NY Cosmos
Danny Szetela i Cosmos Nowy Jork wracają do gry! Już w sierpniu zobaczymy ich w nowych rozgrywkach piłkarskich Founders Cup, które mają stanowić podwaliny pod nową, zawodową ligę. Do składu FC Nantes wreszcie wrócił też Mateusz Miazga, który pomógł drużynie w wywalczeniu awansu do kolejnej rundy Pucharu Francji.

Founders Cup już latem

Po tym jak na przełomie 2017/18 amerykańska federacja piłkarska odebrała statut drugiej ligi NASL wiele ekip przeniosło się do faworyzowanej przez związek - i stanowiącej niejako zaplecze dla MLS - USL. Nowojorski Cosmos, którego kapitanem jest piłkarz polskiego pochodzenia Danny Szetela, nie poszedł tą drogą tylko zdecydował się na jednorazowy udział w IV-ligowej NPSL pod szyldem Cosmos B. Przez rozgrywki przeszedł jak burza wygrywając wszystkie 10 spotkań. Potknął się dopiero w finale fazy pucharowej, gdzie lepsi (w stosunku 3:2) okazali się gracze Motown FC.

Od tamtej pory niewiele wiadomo było o kolejnych planach zasłużonej dla amerykańskiego soccera drużyny, a Szetela trenował i grał m.in. w Polonii Wallington. Dopiero niedawno do prasy trafił komunikat o utworzeniu nowych rozgrywek, w których będzie uczestniczyć Cosmos: Founders Cup.

Kto stanie się jego pierwszym zdobywcą okaże się pomiędzy sierpniem i listopadem. Na dziś wiadomo, że do rywalizacji włączy się 11 ekip podzielonych na dwa regiony. Na Wschodzie - prócz Cosmosu - będą to: Millwaukee Torrent, Detroit City FC, Chattanooga FC, Miami FC i Miami United FC. Na Zachodzie natomiast cztery zespoły pochodzą z Kalifornii (ASC San Diego, Cal FC, California United Strikers i Oakland Roots), a stawkę uzupełni FC Arizona. Większość z tych ekip walczyła do tej pory w NPSL. Organizatorzy Founders Cup liczą na to, że do rozgrywek dołączą kolejne drużyny i że to wystarczy, aby w 2020 wystartować z nową, zawodową ligą.

Mimo iż od pierwszego meczu dzieli nas jeszcze kilka miesięcy w Cosmosie już zaczęły się przygotowania, choć na razie tylko personalne. Jako pierwszy - niemal jako prezent na Gwiazdkę - do drużyny powrócił kapitan Danny Szetela, a zaraz na początku roku ogłoszono, że na ławce szkoleniowej znowu zasiądzie Carlos Mendes. Do Szeteli dołączyli już Bledi Bardic, który w 2018 zdobył dla Cosmosu 12 goli, Aaron Dennis (reprezentant amerykańskich Wysp Dziewiczych, grał m.in. w Phoenix Rising i Miami FC) i były reprezentant olimpijskiej kadry Hondurasu Darwin Espinal. „Cieszę się, że znowu nasi wspaniali kibice będą mogli zobaczyć legendarny Cosmos w grze.” - powiedział 31-letni Szetela, który wkrótce po raz pierwszy zostanie ojcem - „Jako kapitan moim obowiązkiem będzie motywacja kolegów do tego, żebyśmy mogli dalej razem budować ten klub i zdobywać kolejne trofea.”

Dla Szeteli będzie to już siódmy sezon w Cosmosie, w którym rozegrał ponad 100 spotkań i z którym trzykrotnie sięgnął po NASL Cup.


Miazga pomaga Nantes

Mateusz Miazga wrócił do składu FC Nantes i pomógł drużynie w wywalczeniu awansu do 1/16 finału. Piłkarz, który wychował się w rodzinie polskich imigrantów w Clifton w New Jersey, rozegrał swoje pierwsze spotkanie dla Les Canaris od października. Drużyna, której prezesem jest inny polski emigrant Waldemar Kita, nie miała problemu z pokonaniem drugoligowego LB Chateauroux 4:1.

W kolejnej rundzie, która zostanie rozegrana 22 stycznia, Miazga i koledzy powalczą z Kopciuszkiem: trzecioligowym Entente SSG, którzy w poprzedniej rundzie wyeliminowali Montpellier dzięki bramce zdobytej w 3.min doliczonego czasu gry. Co ciekawe w ubiegły wtorek FC Nantes rozegrali ligowy mecz właśnie z Montpellier i wygrali go 2:0. Miazga całe spotkanie spędził na ławce rezerwowych, ale miejmy nadzieję, że już wkrótce znowu na stałe powróci do gry w pierwszej jedenastce.

Brak komentarzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.