SPORT, WYWIADY, POLONIA

Tenis: Miami Open: Hurkacz: "Z Daniłem trzeba walczyć o każdą piłkę"

Hubert Hurkacz sprawił miłą niespodziankę i wyrzucił za burtę Miami Open najwyżej rozstawionego w tym turnieju Daniło Miedwiediewa z Rosji. Polak, który na Florydzie awansował także do finału debla, wygrał 7:6(7) 6:3 i w półfinale zagra z niespełna 19-letnim Carlosem Alcarazem z Hiszpanii. "Ma niesamowity rok i jest w bardzo wysokiej formie." - chwalił przeciwnika wrocławianin.

Od zwycięstwa do zwycięstwa kroczy Hubert Hurkacz w turnieju Masters 1000 Miami Open. Obrońca tytułu sprzed roku w pierwszych trzech rundach ograł Francuza Arthura Rinderknecha, Rosjanina Asłana Karacjewa i Lloyda Harrisa z RPA. W ćwierćfinale czekał na niego najbardziej wymagający rywal: Danił Miedwiediew z Rosji, który w Miami rozstawiony był z numerem 1.

Polak rozegrał świetne spotkanie i po raz drugi w karierze wygrał z obecnym wiceliderem rankingu ATP. Rok temu pokonał Rosjanina podczas Wimbledonu w pięciu setach. Tym razem do awansu do kolejnej rundy potrzebował tylko dwóch, z których bardziej wyrównany był pierwszy, wygrany po tie-breaku. W drugim Hurkacz dwa razy przełamał rywala i wygrał 6:3. Co ciekawe tym razem w wygranej nie pomógł mu serwis, bo w przeciągu całego, trwającego 123 minuty meczu zaliczył tylko pięć asów. "Cieszę się bardzo z dzisiejszego dnia. Zagrałem super mecz z Daniłem, który jest bardzo ciężkim rywalem. Trzeba z nim walczyć o każdą piłkę. Dobrze dzisiaj returnowałem i myślę, że to bardzo ważne w zwycięstwie." - wyznał 25-letni Polak.

Na drodze Hurkacza do wielkiego finału stanie teraz rewelacyjny i świetnie poruszający się na korcie Carlos Alcaraz z Hiszpanii. 18-latek w tym roku wygrał 16 z 18. meczów i ma na rozkładzie takich zawodników jak Matteo Berrettini, Diego Schwartzman, Roberto Bautista-Augut, Cameron Norrie czy Stefanos Tsitsipas. "Będzie to ciekawy mecz. Carlos ma niesamowity rok. Świetnie zagrał mnóstwo spotkań. Jest naprawdę w wielkiej formie. To będzie mega trudny przeciwnik." - podsumował zawodnik z Polski.

Abstrahując od wyniku pierwszego w karierze starcia Hurkacza z Alcarazem wrocławianin zaprezentuje się publiczności w Miami w meczu finałowym. Wszystko to dlatego, że w czwartkowy wieczór wraz z Johnem Isnerem z USA pokonali Thanasi Kokkinakisa i Nicka Kyrgiosa z Australii w półfinale debla 6:4 6:3. W sobotę przeciwnikiem polsko-amerykańskiej pary będą Wesley Koolhof (Holandia) i Neal Skupski (Wielka Brytania). "W deblu zagraliśmy z Johnem super mecz żonę. Pokonanie Nicka i Thanasiego i awans do finału debla to jest dla nas duży sukces. John wygrał turniej debla w Indian Wells, teraz jest w finale w Miami także z pewnością spróbujemy pokusić się o zwycięstwo. Dziękuję wszystkim za wsparcie." - powiedział uradowany podopieczny Craiga Boyntona.

Z USA dla PAP, Tomasz Moczerniuk

Brak komentarzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.