SPORT, WYWIADY, POLONIA

Mural o. Królikowskiego odsłonięty!

Odsłonięcie: od lewej ojciec Brad Milunski (parafia Św. Stanisława w Chicopee,
Wioletta Jusińska (Polska Szkoła w Derby), radny miasta Chicopee Robert Zygarowski,
burmistrz John Vieau, Rafał Pisarczyk, prowincjał franciszkański w USA ojciec
James McCurry, biskup diecezji Springfield William Byrne, Ewa Konarzewska,
Marian Zieliński (Polski Dom w Chicopee), Renata Vickrey (Polish Institute of Arts and Science).
Foto: Andrzej Gromadowski
Ponad sto osób przybyło na uroczystość odsłonięcia muralu poświęconego ojcu Łucjanowi Królikowskiemu w Chicopee w stanie Massachussetts w USA. Jego organizatorem był Tomasz Moczerniuk z fundacji Polonia for Kids, a autorem Rafał Pisarczyk. Malowidło opowiada nie tylko o bohaterskiej historii franciszkanina, ale i o miłości do bliźniego, szczególnie do dzieci.

Biskup Byrne (w środku) błogosławi mural.
Foto: Andrzej Gromadowski
Pomysł utworzenia muralu pojawił się w 2019, kiedy zbliżały się setne urodziny o. Łucjana Królikowskiego - franciszkanina, który - podobnie jak Moczerniuk - pochodzi z Ziemi Lubuskiej. Duchowny w młodości był uczniem seminarium w Niepokalanowie (pod kierunkiem samego o. Maksymiliana Kolbe), przeżył piekło zesłania syberyjskiego, dołączył do Armii Andersa, z którą trafił do Iranu, gdzie skończył studia teologiczne i przyjął święcenia kapłańskie. Potem trafił do obozu dla wojennych uchodźców w Tengeru w Tanzanii. Tam zajmował się opieką duchową w sierocińcu, w którym przebywało około 700 dzieci, których rodzice zginęli na Syberii, bądź w trwającej kilka miesięcy wędrówce ofiar II Wojny Światowej z Azji do Afryki.

W 1949 afrykańskie obozy uchodźców likwidowano dlatego część sierot miała trafić do Polski, ale dyrektorka sierocińca Eugenia Grosicka znalazła dla nich schronienie w Kanadzie. Wraz z o. Łucjanem podjęła się próby ucieczki przed komunistami, która wiodła drogą morską z Kenii do Włoch, kolejową z Włoch do Niemiec i wreszcie znów statkiem do portu Halifax w Kanadzie. W tę ostatnią ze 150. dzieci udał się już tylko o. Łucjan, którego wściekli komuniści nazwali Kidnapperem Stulecia.

Wśród tłumu przybyłego na odsłonięcie nie 
zabrakło polskiej flagi.
Foto: Andrzej Gromadowski
Dzieci rozlokowano w bursach i szkołach w Montrealu, a ojciec Łucjan został tam z nimi aż do momentu, kiedy ostatnie z nich osiągnęło pełnoletniość. Potem kapłan przeniósł się do Buffalo w stanie Nowy Jork i Chicopee w Massachussetts. Tam pełnił swoją służbę duchowną, pisał książki i raz do roku spotykał się ze swoimi dziećmi. Takie spotkania - pełne sympatii i wielkiego szacunku dla o. Łucjana - trwały aż do 2019, kiedy we wrześniu o. Łucjan skończył sto lat. Niestety miesiąc później franciszkanin, który w 2007 otrzymał Order Komandorski RP, a w 2013 Order Uśmiechu - najwyższe odznaczenie, które dzieci mogą dać dorosłym - zmarł.

W uznaniu jego zasług Tomasz Moczerniuk z amerykańskiej fundacji Polonia for Kids, która zajmuje się pomaganiem dzieci polskiego pochodzenia wpadł na pomysł, aby uhonorować bohaterski czyn uratowania sierot przed komunistyczną indoktrynacją muralem - czyli malowidłem na ścianie budynku. Na miejsce wybrano tylną ścianę Polskiego Domu w Chicopee w stanie Massachusetts, a na autora muralu Rafała Pisarczyka z New Jersey, który już wcześniej pracował z Moczerniukiem przy muralu Św. Jana Pawła II w Bridgeport w stanie Connecticut w 2015.

Rafał Pisarczyk (z lewej) i Tomasz Moczerniuk.
Foto: Andrzej Gromadowski
Opóźnione przez pandemię prace rozpoczęto w połowie października 2021. Z uwagi na ogrom ściany - 60 x 30 stóp - trwały one niemal dwa miesiące, ale wreszcie 12 grudnia projekt był gotowy do odsłonięcia. Na uroczystość przybyli przedstawiciele lokalnych władz świeckich: burmistrz John Vieau, radni miasta Chicopee, oraz kościelnych: Prowincjał Zakonu Franciszkanów w USA James McCurry, biskup diecezji Springfield William Byrne oraz proboszcz miejscowej parafii Św. Stanisława o. Brad Milunski. Polonia była reprezentowana przez Wiolettę Jusińską z Polskiej Szkoły w Derby i Renatę Vickrey. Zaszczyt przecięcia wstęgi przypadł Ewie Konarzewskiej z Chicopee, która w przeciągu ostatnich kilkunastu lat zaprzyjaźniła się z o. Łucjanem i była najbliżej jego osoby.

Uroczystość, która odbyła się przy pięknej, słonecznej pogodzie była bardzo podniosła. Nie brakowało polskich flag, a zebrany tłum odśpiewał polski hymn odegrany na trąbce przez 12-letniego Antoniego Moczerniuka. W każdej z przemów - biskupa Byrne, burmistrza Vieau, Pisarczyka czy Moczerniuka - podkreślano, jak ważną osobą dla Polonii był o. Łucjan, który swoją altruistyczną postawą udowodnił, że Miłość do bliźniego jest najwyższą z cnót i najpiękniejszym i najwartościowszym darem dla ludzi od Boga. Dlatego też mural opatrzony jest cytatem z książki o. Łucjana Miłość Mi Wszystko Wybaczyła: "Lekarstwem na wszystkie współczesne choroby i bolączki jest ludzka Miłość, ale nie zubożała, okaleczona czy samolubna tylko autentyczna i czysta."



Po odsłonięciu mniejsze grono przyjaciół o. Łucjana zebrało się w Polish Center of Discovery and Learning w Chicopee, gdzie po poczęstunku zorganizowanym przez Ewę Konarzewską (pieniądze pochodziły ze zbiórki podczas polskiej mszy w kościele Św. Stanisława) śpiewano - przy akompaniamencie akordeonu (Joseph Dziok), fletu (Ida Moczerniuk) i trąbki (ponownie Antoni) ulubione utwory o. Łucjana: polskie kolędy, piosenki harcerskie i żołnierskie.

Tekst zapowiadający odsłonięcie:
https://www.papatomski.com/2021/12/odsaniamy-polski-mural-w-chicopee.html

Brak komentarzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.