MLS: Toronto górą w meczu na szczycie, pogrom w LA, gol Higuaina
Jeszcze do niedawna wszyscy w MLS oglądali plecy Columbus Crew. W ostatnich tygodniach zespół prowadzony przez Caleba Portera spuścił nieco z tonu i zgubił punkty zarówno na wyjeździe (2:2 w Dallas) jak i u siebie (1:2 z Montrealem Impact). To sprawiło, że dwie drużyny - Toronto FC i Philadelphia Union - plasują się już wyżej niż Crew.
I tak się złożyło, że w ubiegłą sobotę na Rentschler Field w East Hartford w stanie Connecticut (gdzie z uwagi na pandemię przyjdzie rozgrywać Toronto wszystkie domowe pozostałe do końca sezonu mecze) zmierzyły się właśnie te dwie aspirujące do zdobycia Supporters Shield zespoły. W pierwszej części przeważali goście, którzy szybko objęli prowadzenie za sprawą indywidulanej akcji i ładnego trafienia Sergio Santosa w 5.min. Po godzinie gry do głosu doszli gospodarze, którzy najpierw wyrównali za sprawą Ayo Akinoli (58.min), a potem w 76.min zdobyli zwycięską bramkę. Jej autorem był najlepszy gracz ekipy Grega Vanney'a Alejandro Pozuelo, który trafił do siatki już w czwartym kolejnym spotkaniu.
Kilka dni później TFC odnieśli kolejną wiktorię - tym razem w Bostonie nad New England Revs. Jedynego gola zdobył 20-letni Akinola, który w tym sezonie ma na koncie już 8 trafień. Wynik mógł być inny, ale w drugiej połowie rzutu karnego nie wykorzystał Adam Buksa. Trzy punkty dopisali sobie także Union, którzy pokonali FC Cincinnati 3:0. Pełne 90.min jak zwykle rozegrał Kacper Przybyłko, który tym razem nie zaliczył ani bramki, ani asysty. W bramce gości wystąpił także Przemysław Tytoń, który nie miał nic do powiedzenia przy strzałach Ilsinho, Alejandro Bedoyi i Jacka Elliota.
Zmarnowana jedenastka miała także wpływ na wynik meczu w Kansas City, gdzie Sporting podejmował Chicago Fire. Już w 2.min sędzia wskazał na wapno, ale strzał Roberta Berica obronił Tim Melia. Ostatecznie gospodarze wygrali 1:0 i awansowali na trzecie miejsce na Zachodzie. W drugiej połowie na boisku zameldował się skrzydłowy Fire i reprezentacji Polski Przemysław Frankowski, który opuścił cztery ostatnie gry z powodu kontuzji przywodziciela.
Nasz ostatni reprezentant Jarosław Niezgoda zaliczył krótki, 12-minutowy epizod w starciu LA Galaxy - Portland Timbers. O ile zwycięstwa gości, którzy są wiceliderem MLS West, nie można rozpatrywać w kategorii niespodzianki, to jego rozmiary są szokujące. Chłopcy Gio Savarese wygrali bowiem aż 6:3. Po dwa gole zdobyli w tym meczu rywale Niezgody do gry w ataku: Felipe Mora i Jeremy Ebobisse, a jednego dołożył niezawodny Diego Valeri. Cała trójka należy do najskuteczniejszego tria w lidze, które ma na koncie aż 21 goli.
Skoro o bramkach mowa to do siatki trafił także Gonzalo Higuain. Argentyńczyk w pięknym stylu wykorzystał rzut wolny i dał swojej ekipie Interowi Miami niespodziewaną wygraną nad Red Bulls w Harrison. Byki, które pożegnały niedawno trenera Chrisa Armasa (na jego miejsce przyszedł Austriak Gerhard Struber) przegrały drugie kolejne spotkanie i obecnie plasują się na siódmym miejscu na Wschodzie.
Gdyby playoffy rozpoczęły się dziś znalazłoby się w nich miejsce dla Przybyłki, Niezgody i Buksy (New England są na 6. miejscu na Wschodzie). Za burtą byliby Frankowski i Tytoń. Do końca sezonu zasadniczego zostało jeszcze siedem kolejek, dlatego zarówno Fire jak i Cincinnati nie są rzecz jasna pozbawione szans na awans.
Orlando City - NY Red Bulls 3:1 (Dike 24' Urso 50' Carlos 90' - Valot 54')
DC United - Atlanta United 0:4 (Gallagher 4' 65' Lennon 41' Jahn 70')
New England Revs - Nashville SC 0:0
Toronto FC - Philly Union 2:1 (Akinola 58' Pozuelo 76' - Santos 5')
Mopntreal Impact - Chicago Fire 2:2 (Lappalainen 22' Urruti 67' - Beric 15' Calvo 73')
Minnesota United - FC Cincinnati 2:0 (Kamara 16'k Molino 69')
Houston Dynamo - Sporting KC 1:2 (Junqua 84' - Pulido 34' 73')
Inter Miami - NYC FC 2:3 (Morgan 27' 38' - Mitrita 4' 43' Tinnerholm 35')
FC Dallas - Columbus Crew 2:2 (Barrios 38' Ziegler 53'k - Mokhtar 47' Santos 62')
Seattle Sounders - Vancouver Whitecaps 3:1 (Mior 46' Godoy 53'sam Ruidiaz 58' - Montero 65'k)
San Jose Earthquakes - LA Galaxy 2:1 (Lopez 42' Rios 82'k - Lletget 4')
Real Salt Lake - LAFC 1:3 (Atuesta 64'sam - Wright-Phillips 22' Rossi 27' Rodriguez 59')
Nashville - Minnesota United 0:0
Atlanta United - Orlando City 0:0
NY Red Bulls - Inter Miami 1:2 (Fernandez 53' - Pellegrini 55' Higuain 81')
Columbus Crew - Montreal Impact 1:2 (Zardes 45' - Lappalainen 24' Krkic 74'k)
New England Revs - Toronto FC 0:1 (Akinola 29')
Philadelphia Union - FC Cincinnati 3:0 (Ilsinho 59' Bedoya 73' Elliott 80')
Houston Dynamo - FC Dallas 2:0 (Quintero 20' Ceren 82'k)
NYC FC - DC United 4:1 (Castellanos 4'k Tajouri-Shradi 55'k 63' Parks 83' - Kamara 12'k)
Sporting KC - Chicago Fire 1:0 (Reid 67')
Seattle Sounders - Real Salt Lake 2:1 (Morris 28' Gomez 61' - Tolo 68'sam)
San Jose Earthquakes - Vancouver Whitecaps 3:0 (Espinoza 51' Rios 66' Marie 90')
LA Galaxy.- Portland Timbers 3:6 (Araujo 34' Zubak 55' Pavon 70' - Mora 14' 60' Ebobisse 23' 80' Valeri 47' Mabiala 63')
1. Toronto FC 16 34 27:16
2. Philly Union 16 31 28:13
3. Columbus Crew 16 31 26:12
4. Orlando City 16 30 28:16
5. NYC FC 16 26 21:13
6. New England Revs 16 22 15:13
7. NY Red Bulls 16 20 19:21
8. Montreal 16 20 24:30
9. Atlanta United 16 18 17:19
10. Nashville 15 18 11:14
11. Chicago 16 16 20:25
12. Inter Miami 16 14 16:26
13. Cincinnati 16 13 8:26
14. DC United 16 11 12:28
1. Seattle Sounders 15 30 34:14
2. Portland Timbers 15 27 33:27
3. Sporting KC 15 26 27:21
4. Minnesota United 16 23 26:21
5. LAFC 15 21 35:30
6. FC Dallas 15 21 21:17
7. San Jose 16 20 24:40
8. Colorado Rapids 13 19 25:20
9. Houston Dynamo 16 19 24:26
10. Real Salt Lake 16 18 21:26
11. LA Galaxy 15 15 21:30
12. Vancouver Whitecaps 16 15 18:37
Leave a Comment