SPORT, WYWIADY, POLONIA

MLS: Siedem goli Galaxy, bramki Polaków, remis w meczu kolejki


Kacper Przybyłko nie przestaje strzelać! Polak zdobył 14. w tym sezonie bramkę i w klasyfikacji snajperów ustępuje tylko Carlosowi Veli, Zlatanowi Ibrahimoviciowi, Josefowi Martinezowi i Diego Rossiemu. Jego trafienie przypadło w meczu kolejki, gdzie Union zremisowali u siebie z LA FC 1:1. Świetnie spisała się inna ekipa z Miasta Aniołów Galaxy, która rozbiła w puch Sporting KC aż 7:2. Gola - w pogromie Fire nad FC Dallas - zdobył także Przemysław Frankowski, a jego imiennik Tytoń wreszcie zachował czyste konto.

Sporo działo się w ubiegły weekend w MLS. Najciekawiej było w Filadelfii, gdzie Union podejmowali LA FC. Gospodarze szybko objęli prowadzenie po bramce niezawodnego Kacpra Przybyłki (14. gol w sezonie!), ale tuż przed przerwą wyrównał jeszcze bardziej skuteczny Carlos Vela (28 bramek i przodownictwo w tabeli snajperów). Spotkanie stało na świetnym poziomie i być może był to przedsmak finału MLS, bo LA FC pewnie zmierzają po Supporters Shield, a Union wciąż oglądają plecy tylko NYC FC (wygrali 2:1 u siebie z San Jose Earthquakes - Łukasz Szpala był w tym meczu arbitrem technicznym).

Bramkę dla swojej ekipy zdobył także Przemysław Frankowski, który trafił do siatki w 16.min meczu Fire - FC Dallas. Gospodarze wygrali 4:0, a Frankie zanotował jeszcze asystę przy golu Nemanji Nikolicia. Zwycięstwo nie poprawiło jednak zbytnio nastrojów fanów drużyny z Chicago, bo do siódmego miejsca wciąż brakuje im trzech oczek. Obecnie okupowane jest ono przez NE Revs (zremisowali 3:3 po szalonym meczu z SC w Orlando), którzy mają na dodatek jeszcze jeden mecz w zapasie. Ponadto Fire z trzech pozostałych meczy w ich kalendarzu w dwóch wystąpią w roli gości. Z racji tego, że na wyjazdach nie spisują się oni najlepiej (zaledwie jedna wygrana w całym 2019) szanse na awans do playoffs są naprawdę mizerne.

Szanse na awans do fazy pucharowej znacznie zmniejszyły się także w przypadku Montrealu Impact, który - dzięki bramce Alana Cruza w 1.min - uległ na Stade Saputo FC Cincinnati. Dla gości było to zaledwie trzecie wyjazdowe zwycięstwo w roku i pierwsze czyste konto od... 24 marca! Spory udział w sensacyjnej wygranej miał Przemysław Tytoń który popisał się kilkoma dobrymi interwencjami. Najwięcej stracili gracze Portland Timbers, którzy w przeciągu kilku dni przegrali u siebie z DC United i Red Bulls.

Dzięki wywalczeniu kompletu punktów na wyjeździe bliźsi upragnionego awansu są właśnie DC United i Red Bulls. Do celu - jakim są playoffs - zbliżyli się także Toronto FC, którzy wygrywając 3:2 z Colorado Rapids zanotowali siódmy kolejny mecz bez porażki. Taką samą serią mogą pochwalić się tylko liderzy ze Wschodu NYC FC. W górę skoczyły także akcje LA Galaxy, którzy wygrali u siebie ze Sportingiem Kansas City aż 7:2! Dwa gole dla chłopców Guillermo Barrosa Schelotto zdobył Sebastian Lletget, a hat-trickiem popisał się Zlatan Ibrahimović.

Dzięki trzem golom Szwed, który przed sezonem zapowiedział, że pobije wszystkie możliwe rekordy w MLS (już jest najskuteczniejszym strzelcem w historii Galaxy!) zniwelował stratę do prowadzącego Veli do dwóch trafień. Tyle samo - 26 goli - ma na koncie Josef Martinez, którego rekordowa seria goli w kolejnych meczach wynosi już niesamowite wprost 15 spotkań.

W najbliższej kolejce najciekawiej zapowiadają się starcia: Red Bulls - Union (niedziela, 18:30), oraz LA FC - Toronto FC (sobota, 22:30). Po raz drugi w tym roku na boisku spotkają się także dwaj Przemkowie. Czy i tym razem górą będzie ekipa Tytonia, która 13 lipca wywiozła z Chicago rezultat 2:1? Początek tego meczu na Nippert Stadium w sobotę o 19:30. Robert Sibiga, który w ubiegły weekend gwizdał mecz Vancouver Whitecaps - Houston Dynamo tym razem będzie rozjemcą w grze pomiędzy Timbers i Minnesotą United.

Formella strzela i... płacze

Z trójki Polaków w USL najgorzej powiodło się Wojtkowi Wójcikowi (wszedł z ławki), którego Athletic nie potrafili pokonać u siebie Louisville City (0:1). Dobry mecz - mimo żółtej kartki - rozegrał Konrad Plewa, a jego Monarchs poradzili sobie w Seattle z rezerwami Sounders (4:1). Drugiego gola w drugim meczu strzelił Dariusz Formella. Trafienie Polaka, który rozpoczął mecz na ławce rezerwowych dało Sacramento zwycięstwo nad Rio Grande Valley Toros 2:1. Były napastnik Arki Gdynia i Lecha Poznań po zdobyciu bramki padł na murawę i rozpłakał się. Spowodowane było to faktem, że kilka godzin przed meczem zmarł mu ojciec.

NYC FC - San Jose Earthquakes 2:1 (Parks 40' Mitrita 43' - Wondolowski 20')
Chicago Fire - FC Dallas 4:0 (Sapong 7' 29' Frankowski 16' Nikolic 39')
Atlanta United - Columbus Crew 1:3 (Martinez 19' - Zardes 53' Diaz 60' Robinson 85'sam)
Montreal Impact - FC Cincinnati 0:1 (Cruz 1')
Orlando City SC - New England Revs 3:3 (Nani 22' 54' Dwyer 47' - Akindele 15'sam Penilla 35' Bou 41')
Philadelphia Union - LA FC 1:1 (Przybyłko 3' - Vela 43')
Vancouver Whitecaps - Houston Dynamo 2:1 (In-beom 54'k Montero 90' - Manotas 78')
Portland Timbers - DC United 0:1 (Tuiloma 25'sam)
Toronto FC - Colorado Rapids 3:2 (Endoh 8' Pozuelo 13'k Osorio 70' - Roseberry 31' Nicholson 62')
Minnesota United - Real Salt Lake 3:1 (Quintero 20' 51' Finlay 83' - Rusnak 17')
Seattle Sounders - NY Red Bulls 4:2 (Morris 2' Lodeiro 23' 90' Davis 83'sam - Long 27' Kaku 67')
LA Galaxy - Sporting Kansas City 7:2 (Ibrahimovic 32' 51' 85' Corona 48' Antuna 69' Lletget 77' 79' - Gutierrez 24' 86')

Środa:
FC Cincinnati - Atlanta United 0:2 (Martinez 59' 65')
Portland Timbers - NY Red Bulls 0:2 (Duncan 3' Royer 90'k)
Seattle Sounders - FC Dallas 0:0

East:
1. NYC FC 30 57 56:37
2. Philadelphia Union 30 52 55:43
3. Atlanta United 30 51 50:36
4. Toronto FC 31 45 53:49
5. DC United 31 45 40:38
6. NY Red Bulls 31 44 51:48
7. New England Revs 30 40 45:52
8. Montreal Impact 31 37 42:57
9. Chicago Fire 31 37 48:43
10. Orlando City SC 31 36 39:43
11. Columbus Crew 31 34 36:45
12. FC Cincinnati 31 21 29:74

West:
1. LA FC 30 64 77:33
2. Seattle Sounders 31 50 50:47
3. Minnesota United 30 48 49:40
4. Real Salt Lake 31 46 43:40
5. LA Galaxy 30 45 49:49
6. San Jose Earthquakes 30 44 49:46
7. FC Dallas 31 44 47:42
8. Portland Timbers 30 43 45:44
9. Sporting KC 28 37 41:45
10. Colorado Rapids 31 36 51:58
11. Houston Dynamo 30 34 41:51
12. Vancouver Whitecaps 31 30 32:54

Brak komentarzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.