SPORT, WYWIADY, POLONIA

Puchar USA: Wójcik lepszy od Szeteli, Cosmos za burtą

Jeszcze niedawno Wójcik i Szetela grali po tej samej stronie. Foto: internet
W rozegranym we wtorek spotkaniu drugiej rundy Pucharu USA Hartford Athletic pokonali Cosmos Nowy Jork 2:1. Cosmos i Danny Szetela teraz mogą się skupić tylko na lidze, a Hartford i Wojtek Wójcik 29 maja powalczą o kolejny awans w Memphis z 901 FC.

Przed meczem ciężko było wskazać faworyta, bo choć Cosmos gra w niższej lidze (NPSL) to - oprócz sporych aspiracji - ma w swoich szeregach kilku doświadczonych graczy takich jak były kapitan reprezentacji Albanii Ansi Agolli, reprezentant Salwadoru Junior Burgos czy mówiący po polsku Daniel Szetela. Athletic, którzy są beniaminkiem USL, jeszcze w tym sezonie nie wygrali.

Mecz rozgrywany był na Al-Marzook Stadium, gdzie swoje spotkania rozgrywają futboliści University of Hartford. Było chłodno i deszczowo, ale piłkarzom nie można było odmówić ochoty do gry. Lepiej w mecz weszli gospodarze, którzy po 25.min prowadzili 2:0. Najpierw w 16.min lewą flanką przedarł się Giuseppe Gentile, który płasko dośrodkował w pole karne, gdzie czyhał Harry Swartz. 23-letni skrzydłowy oszukał Agolliego i posłał piłkę do siatki obok wyciągniętego jak struna Santiago Castano. Dziewięć minut później celnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Mads Jorgensen i Cosmos musiał odrabiać dwubramkową stratę.

Kilka minut później mogło być 2:1, ale gospodarzy uratowała poprzeczka po ładnym strzale Emmanuele Sembroni. Do przerwy - ku frustracji Szeteli i szkoleniowca Cosmosu Carlosa Mendesa - wynik się nie zmienił. W ekipie z Hartford dobrze spisywał się w tym okresie Wójcik, którzy wygrywał wszystkie górne piłki i umiejętnie utrzymywał się przy futbolówce, kiedy formacje jego drużyny przesuwały się do przodu.

Druga odsłona należała w całości do gości, których akcje wreszcie zaczęły się zazębiać. Gracze z Nowego Jorku zdominowali posiadanie piłki i na efekty nie trzeba było długo czekać. W 57.min zniwelowali straty do jednej bramki po tym jak cudownego gola zdobył strzałem z 35. metrów w samo okienko Czarnogórzec Bljedi Bardic. Chwilę później wyrównać mógł Danny Szetela, ale jego piękny strzał trafił w poprzeczkę. W sumie Cosmos oddał 19 strzałów na bramkę Jacoba Lisska, ale
mimo sporej przewagi Athletic dowieźli zwycięstwo do końca.

Dla ekipy Wójcika było to pierwsza wygrana w historii klubu. Przyszła w samą porę bo trener Jimmy Nielsen zaczął obawiać się o swoją posadę. W nagrodę w trzeciej rundzie Athletic zmierzą się w Memphis z występującymi w USL 901 FC. Mecz odbędzie się 29 maja o 20:00 czasu nowojorskiego.

Brak komentarzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.