SPORT, WYWIADY, POLONIA

MLS: Zadyszka Union, szósty remis Fire

Autor hattricka w meczu z Seattle i Gracz Kolejki - Johnny Russell ze Sportingu KC. Foto: internet
Piłkarze Philadelphia Union nie wykorzystali szansy na odskoczenie od rywali w Konferencji Wschodniej w MLS. W dwóch domowych meczach zdobyli zaledwie jeden punkt co kosztowało ich utratę pierwszego miejsca. Nieco lepiej spisali się Chicago Fire, którzy nie dali się pokonać ani NYC FC ani DC United. FC Cincinnati - znów bez Przemysława Tytonia w bramce - ulegli u siebie NY Red Bulls 0:2 i wciąż zamykają stawkę MLS East.

Planem minimum na ostatnie kilka dni dla Jima Curtina i piłkarzy Philadelphia Union było zdobycie przynajmniej czterech oczek w domowych starciach z Portland Timbers (ubiegła sobota) i Colorado Rapids (środa). Niestety, mimo sporej przewagi i kilku świetnych okazji Union najpierw okazali się gorsi od Portland (1:3), a potem tylko zremisowali 1:1 z ostatnimi w tabeli Zachodu Rapids. Osamotniony z przodu Kacper Przybyłko starał się jak mógł, ale do siatki trafił tylko w meczu z Timbers. "Denerwuje nas nasza niemoc, bo przewagę mamy sporą i stwarzamy okazje, ale nic nie chce wpaść do siatki." - mówi 26-letni były gracz m.in. FC Koeln - "Teraz gramy w Minnesocie i z pewnością o punkty będzie tam trudno, ale mam nadzieję, że przerwiemy słabą passę."

Innej drużynie z Polakiem w składzie - Chicago Fire - powiodło się troszeczkę lepiej. Strażacy na weekend zremisowali u siebie z NYC FC 1:1, a w środę - m.in. dzięki trafieniu Francisco Calvo w doliczonym czasie gry - udało im się wywieźć cenny punkt ze stolicy. Po bramce w każdym z tych meczy zdobył CJ Sapong. "Może się wydawać, że stajemy się drużyną remisów, bo to już nasz szósty nierozstrzygnięty wynik w sezonie." - mówi Frankowski - "Ale gramy coraz lepiej i wygrywanie to tylko kwestia czasu."

Takiego obrotu sprawy ciężko spodziewać się po trzeciej drużynie z Polakiem w składzie. FC Cincinnati ponieśli dziewiątą już porażkę w 2019 - tym razem ulegli na własnym stadionie NY Red Bulls 0:2 - i wciąż zajmują ostatnią lokatę w MLS East. Przemysław Tytoń po raz kolejny nie zagrał ani minuty i jak tak dalej pójdzie być może będzie musiał poszukać sobie nowego klubu.

Problemów nie mają za to w LA. FC pewnie pokonali Montreal 4:2 (piętnastą bramkę w roku strzelił niesamowity Carlos Vela), a grający zdala od domu Galaxy ograli najpierw Orlando (1:0) a potem Sporting Kansas City (2:0). Komplet punktów w dwóch spotkaniach sprawił, że Ibra (ustalił rezultat meczu w Kansas City strzelając 10. gola w sezonie) i spółka powrócili na fotel widelidera. Pomogła też porażka Seattle Sounders (2:3) ze Sportingiem w Kansas City. Bohaterem tego meczu był Johnny Russell, który strzelił wszystkie trzy gole dla gospodarzy, dzięki czemu został wybrany Graczem Kolejki.

Zanim nastąpi przerwa UEFA na mecze reprezentacyjne w MLS rozegrana zostanie jeszcze jedna kolejka. Najciekawszym pojedynkiem podczas nadchodzącego weekendu będzie Portland Timbers - LA FC. Gospodarze wreszcie wracaja na własne śmieci i będą mieli okazję do zainkasowania kompletu punktów. Warto zauważyć, że mecz ten będzie prowadzić arbiter z Polski Robert Sibiga. FC Cincinnati pojadą szukać punktów do Houston (sobota, 20:30), a Fire do Atlanty (sobota, 20:00 pm). 

Głosuj na Kacpra!

Kacper często i chętnie spotyka się z polskimi
fanami. Foto: Archiwum rodzinne Tomasza
Moczerniuk
Pierwszego sierpnia 2019 w Orlando zostanie rozegrany mecz pomiędzy MLS All-Stars a Atletico Madryt. Kilka dni temu na oficjalnej stronie ligi MLS udostępniono witrynę, na której można wybierać piłkarzy, którzy obecnie kandydują do występu w ekipie Gwiazd. W gronie nominowanych niestety nie ma ani Przemysława Frankowskiego z Chicago Fire ani jego imiennika Tytonia z FC Cincinnati. Jest za to napastnik Philadelphia Union Kacper Przybyłko, który w ośmiu rozegranych w 2019 spotkaniach strzelił cztery gole i zanotował jedną asystę.

Aby oddać głos na wielokrotnego byłego młodzieżowego reprezentanta Polski należy wejść na stronę: https://www.mlssoccer.com/all-star/2019/vote i wybrać Przybyłkę z listy napastników. Głosowanie potrwa do 13 czerwca, a oddawać głosy można codziennie.

Wyniki:
Orlando City SC - LA Galaxy 0:1 (Dos Santos 19')
Real Salt Lake - Atlanta United 2:1 (Saucedo 36' Savarino 90' - J. Martinez 78')
LA FC - Montreal Impact 4:2 (Ramirez 7' Vela 28' Blessing 31' Blackmon 55' - Segura 70'sam Taider 84'k)
Chicago Fire - NYC FC 1:1 (Sapong 28' - Mitrita 40')
Vancouver Whitecaps - FC Dallas 2:1 (Adnan 30' Venuto 40' - Badji 85')
NE Revs - DC United 1:1 (Agudelo 61' - Rooney 90'k)
FC Cincinnati - NY Red Bulls 0:2 (Kaku 78' Fernandez 90')
Philadelphia Union - Portland Timbers 1:3 (Przybyłko 47' - Fernandez 31' 36' Valeri 87')
Minnesota United - Houston Dynamo 1:0 (Metanire 20')
Colorado Rapids - Columbus Crew 3:2 (Smith 23' Lewis 45' Mezquida 89' - Santos 28' Zardes 54')
Sporting KC - Seattle Sounders 3:2 (Russell 29' 45' 68' - Ruidiaz 63' Leerdam 71')
Toronto FC - San Jose Earthquakes 1:2 (Laryea 28' - Wondolowski 37' 81')

Środa:
Atlanta United - Minnesota United 3:0 (Escobar 23' J. Martinez 90' 90')
Montreal Impact - Real Salt Lake 2:1 (Browne 45' Taider 68'k - Johnson 84')
DC United - Chicago Fire 3:3 (Segura 43' 61' Acosta 81' - Sapong 12' Mihailovic 14' Calvo 90')
Sporting KC - LA Galaxy 0:2 (Alvarez 55' Ibrahimovic 86')
Philadelphia Union - Colorado Rapids 1:1 (Santos 26' - Lewis 72')

MLS East:
1. DC United 16 26 22:17
2. Philly Union 15 25 25:16
3. Montreal Impact 16 24 19:24
4. Atlanta United 14 23 17:11
5. NY Red Bulls 14 21 21:16
6. NYC FC 12 19 16:13
7. Chicago Fire 15 18 24:21
8. Toronto FC 13 17 23:22
9. Columbus Crew 15 16 14:22
10. Orlando City SC 14 15 19:21
11. NE Revs 15 13 15:32
12. FC Cincinnati 14 11 11:25

MLS West:
1. LA FC 15 34 36:11
2. LA Galaxy 15 28 21:17
3. Seattle Sounders 14 26 24:17
4. Houston Dynamo 12 23 21:15
5. Minnesota United 14 21 21:21
6. Real Salt Lake 14 19 21:23
7. FC Dallas 14 18 18:19
8. San Jose Earthquakes 13 17 20:24
9. Vancouver Whitecaps 15 17 16:19
10. Portland Timbers 12 14 17:23
11. Sporting KC 13 14 23:24
12. Colorado Rapids 14 9 21:33

Brak komentarzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.