SPORT, WYWIADY, POLONIA

USMNT: Anglia lepsza od USA w pożegnalnym meczu Rooney'a

Rooney zagrał po raz 120 i ostatni w kadrze Anglii. Foto: internet
Piłkarska reprezentacja Anglii pokonała w towarzyskim starciu na Wembley USA 3:0. Po raz 120. i ostatni w kadrze Synów Albionu zagrał Wayne Rooney. W barwach Jankesów całe spotkanie rozegrał Mateusz Miazga.

Kadry Anglii i USA spotkały się ze sobą po raz jedenasty. W dotychczasowych pojedynkach siedmiokrotnie zwyciężali Anglicy, dwa razy triumfowali Jankesi, a raz - podczas Mś w RPA - padł remis 1:1. Tym razem na Wembley nie było wątpliwości, która ekipa jest lepsza, bo Wyspiarze od początku osiągnęli sporą przewagę, a do siatki trafili już w 25.min, po pięknym, technicznym strzale zza pola karnego Jesse Lingarda. Dwie minuty później uderzeniem w długi róg podwyższył Trent Alexander-Arnold i przy takim rezultacie obie drużyny schodziły na przerwę. Wynik mógł być wyższy, ale arbiter nie podyktował jedenastki za ewidentny faul Brada Guzana na debiutującym w kadrze Callumie Wilsonie. Jankesi stworzyli - i zmarnowali - tylko jedną okazję, kiedy Christian Pulisic przegrał pojedynek jeden-na-jeden z Jordanem Pickfordem.

Jesse Lingard zdobywa pierwszego gola. Przygląda się Matt
Miazga. Foto: internet
W drugiej części wciąż ton grze nadawali miejscowi. W 58.min na murawie pojawił się Wayne Rooney. 33-letni zawodnik ubrał koszulkę reprezentacji już po raz 120 i ostatni. Najskuteczniejszy piłkarz w historii kadry Anglii ogłosił zakończenie reprezentacyjnej kariery w sierpniu 2017, ale kiedy okazało się, że Synowie Albionu w towarzyskim starciu zmierzą się z USA, gdzie obecnie gra Rooney (DC United) federacja postanowiła powołać go raz jeszcze. Przy okazji pożegnania była też szansa na wsparcie Fundacji Wayne Rooney'a, która zajmuje się fundraisingiem na rzecz instytucji wspierających dzieci.

W swoim pożegnalnym występie Rooney spisał się nieźle i kilkakrotnie zagroził bramce Guzana. Ostatecznie jednak to debiutant Wilson w 77.min trafił do siatki USA po raz trzeci i mecz zakończył się przekonywującym zwycięstwem gospodarzy.

Całe spotkanie w barwach USA zaliczył Mateusz Miazga. Dla 23-letniego, urodzonego w New Jersey syna polskich imigrantów był to już jedenasty - i siódmy w 2018 - występ w kadrze. 20 listopada Miazga i spółka zakończą sezon starciem z Włochami w belgijskim Genk.

Mecz towarzyski:Anglia - USA 3:0 (Lingard 25' Alexander-Arnold 27' Wilson 77')

Brak komentarzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.