SPORT, WYWIADY, POLONIA

Puchar USA: sensacyjny awans ekipy Tomasza Zahorskiego, Cosmos też gra dalej!

Cosmos i Danny Szetela grają dalej w Pucharze USA! Foto: Danny Blanik (www.papatomski.com)
14 z 17. zespołów z MLS biorących udział w IV. rundzie piłkarskiego Pucharu USA uzyskało awans do kolejnego etapu. Odpadli tylko Seattle Sounders (po dogrywce z Portland Timbers), NYC FC (po rzutach karnych z Cosmosem Nowy Jork) i New England Revolution, którzy sensacyjnie ulegli u siebie drużynie Tomasza Zahorskiego Charlotte Independence. 

MLS górą, "czerwone" Seattle

Ronald Zubar (w środku) zdobył jedną z bramek
dla NYRB. Foto: NYRB
IV. runda Lamar Hunt US Open Cup podzielona była na dwa dni. We wtorek do akcji wkroczyło 9 drużyn z MLS, z których aż 6 rozgrywało spotkania przeciw ekipom z USL Pro (trzeci poziom rozgrywek). Wszystkie z nich w komplecie uzyskały awans, choć w przypadku par Philadelphia Union - Rochester Rhinos (mecz sędziował Polak Robert Sibiga) i San Jose Earthquakes - Sacramento Republic FC do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były rzuty karne. Szczególnie ten drugi mecz obfitował w dramaturgię, bo do 74.min goście prowadzili już 2:0, ale dwa gole Chrisa Wondolowskiego dały The Quakes dogrywkę. W serii rzutów karnych Republic też prowadzili 3:2, aby ostatecznie ulec 5:6. Całe spotkanie na ławce rezerwowych spędził bramkarz o polskim pochodzeniu Dominik Jakubek.

Problemów z uzyskaniem awansu nie mieli piłkarze Red Bulls Nowy Jork (bez Mateusza Miazgi), którzy na Red Bull Arena ograli najsłabszych w NASL Silverbacks z Atlanty 3:0. Bramki dla miejscowych strzelali Lloyd Sam, Sean Davis i powracający do składu po kontuzji Ronald Zubar. Trzybramkowymi zwycięstwami zakończyły się także starcia FC Dallas z Oklahoma City Energy FC i Colorado Rapids z Colorado Spring Switchbacks. Ekipy z MLS wygrały je po 4:1.

W hicie rundy obrońca trofeum Seattle Sounders podejmowali na Starfire Sports Stadium w Tukwila Portland Timbers. Z jedynego wewnątrz MLS-owego pojedynku górą wyszli goście, którzy wygrali po dogywce 3:1. Wynik nie mógł być inny, bo Sounders kończyli mecz w... siódemkę. Najpierw w 65.min czerwoną kartkę zobaczył Brad Evans, a już w dogrywce z boiska zeszli Obafemi Martins (kontuzja już po wyczerpaniu limitu zmian) oraz Michael Azira i Clint Dempsey, których sędzia także poczęstował czerwonymi kartonikami. Wyjątkowo kuriozalna była kara dla kapitana Seattle, którą otrzymał za... porwanie na strzępy sędziowskiego notesu.

Odpadły także rezerwy Sounders, które uległy w Salt Lake City Realowi 1:2. W ostatnich dwóch wtorkowych pojedynkach Chicago Fire pokonało po dogrywce Louisville City FC (Oskar Gąsecki cały mecz na ławce) 1:0 a Sporting Kansas City w obecności ponad 19 tys. widzów w identycznym rozmiarze wygrał z St. Louis City FC (cały mecz Connora Shanosky).

Osiem goli w Charleston, karne na Long Island, sensacyjne Charlotte

Grający na niebiesko Cosmos wyrzucił za burtę NYC FC.
Foto: Danny Blanik (www.papatomski.com)
Środa przyniosła jeszcze więcej emocji, bo choć LA Galaxy brutalnie zakończyło pucharową przygodę 5-ligowego PSA Elite (trzy gole Keane'a i wynik 6:1), a Houston Dynamo, DC United i Columbus Crew bez większego problemu wygrały swoje mecze, tego samego nie można było rzec o pozostałych drużynach MLS. Orlando City po 90.min remisowali z Battery w Charleston 2:2. W dogrywce padły jeszcze po dwie bramki dla każdej z drużyn (w tym momencie Carlos Rivas miał na koncie trzy bramki z jedenastek!) i przed serią rzutów karnych na tablicy był wynik 4:4. Rivas spudłował jako pierwszy, w trzeciej kolejce nie trafił Neal, ale reszta graczy z Florydy spisała się bez zarzutu i po 10. seriach to oni wygrali 8:7 i zagrają w kolejnej rundzie.

Również rzuty karne potrzebne były do wyłonienia zwycięzcy na Long Island, gdzie świeżo upieczony Mistrz Wiosny w NASL podejmował NYC FC. Ku frustracji ponad 11 tys. widzów goście do 65.min prowadzili 2:0 po dwóch bramkach rewelacyjnego Kwadwo Poku. Kontaktowego gola dla Cosmosu zdobył wprowadzony na boisko sekundy wcześniej Leo Fernandes, a w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry wyrównał najlepszy na boisku Lucky Mkosana. Urodzony w Zimbabwe gracz mógł dać Cosmosowi trzecią bramkę na początku dogrywki, ale piłka po jego strzale trafiła w słupek. Kilka minut później Pablo Alvarez przestrzelił rzut karny dla gości i ostatecznie po 120. minutach było 2:2.

W serii rzutów karnych The Club prowadził już 3:1, ale potem swoje próby zaprzepaścili Patrick Mullins i Shay Facey, a chłopcy Gio Savarese już się nie mylili. Do siatki Eirika Johansena trafiali kolejno Mkosana, Adam Moffat i Hunter Gorskie, który przypieczętował triumf gospodarzy w East River Derby i sprawił prezent Danielowi Szeteli, obchodzącemu w środę 28. urodziny.

Tomasz Zahorski w koszulce Independence.
Największą sensacją IV. rundy było wyjazdowe zwycięstwo Charlotte Independence nad wicemistrzem MLS New England Revolution. Jedyną bramkę na Soldiers Field Soccer Stadium na uniwersytecie Harvard zdobył 34-letni Kolumbijczyk Jorge Herrera w 65.min. W ekipie z North Caroliny zagrał Tomasz Zahorski, którego w 72.min zmienił Ryan Finley. "Egzamin na Harwardzie zdany na piątkę z plusem!" - śmiał się po meczu polski napastnik - "To był dla nas fajny mecz! Co prawda na sztucznej murawie ale przy paru tysiącach fanów. Wszyscy sa bardzo szczęśliwi, bo jestesmy w bardzo doborowym towarzystwie."

To trzecie kolejne zwycięstwo w tegorocznej edycji Pucharu USA klubu z Charlotte, który powstał w...2014. Independence jest jedyną ekipą z USL, która pozostała na placu boju.

Wyniki 4. rundy:
Philadelphia Union - Rochester Rhinos 0:0, 3:1k
San Jose Earthquakes - Sacramento Republic 2:2, 6:5k
Red Bulls Nowy Jork - Atlanta Silverbacks 3:0 (Sam 7' Zubar 15' Davis 70')
FC Dallas - Oklahoma City Energy FC 4:1 (Teixeira 21' 51' Barrios 34' 36' - Konig 82')
Colorado Rapids - Colorado Spring Switchbacks 4:1 (Badji 26' Greenspan 32' Serna 65' 90' - Burt 90')
Seattle Sounders - Portland Timbers 1:3 (Martins 79' - Valeri 48' Wallace 100' Urruti 116')
Real Salt Lake City - Seattle Sounders FC II 2:1 (Plata 63' Morales 71' - Garza 45')
Chicago Fire - Louisville City FC 1:0 (Amarikwa 115')
Sporting Kansas City - St. Louis City FC 1:0 (Zusi 70')
Pittsburgh Riverhounds - DC United 1:3 (Vincent 24'k - Coria 6' Opare 92' DeLeon 104')
Richmond Kickers - Columbus Crew 1:3 (Sekyere 23' - Bedell 17' 63' Finlay 42')
Houston Dynamo - Austin Aztex 2:0 (Miranda 24' Clark 90')
New England Revolution - Charlotte Independence 0:1 (Herrera 55')
LA Galaxy - PSA Elite 6:1 (Lletget 14' Zardes 19' Keane 28' 53' 69' Husidic 77' - Salazar 11')
New York Cosmos - NYC FC 2:2, 4:3k (Fernandes 65' Mkosana 90' - Poku 24' 57')
Charleston Battery - Orlando City SC 4:4, 7:8k (vanSchaik 58' Kelly 67' Portillo 105' 116'k - Neal 63' Rivas 76'k 94'k 105'k)

Brak komentarzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.