SPORT, WYWIADY, POLONIA

MLS: Toronto lepsze od Red Bulls

Red Bulls będą bez Cahilla i Millera aż do ich powrotu z Mundialu. Foto: Danny Blanik
Drugą porażkę z rzędu ponieśli piłkarze Red Bulls Nowy Jork. W sobotę w Toronto Henry i spółka po raz drugi w sezonie zagrali "na zero" z przodu i w rezultacie ulegli finalistom Mistrzostw Kanady 0:2.

Obie ekipy przystąpiły do meczu w mocno okrojonych składach. Red Bulls przyjechali do Kanady bez Tima Cahilla i Roya Millera, którzy dołączyli do swoich drużyn narodowych rozpoczynających przygotowania do Mundialu. Z tego samego powodu w drużynie Toronto FC - która w tygodniu w dramatycznych okolicznościach wywalczyła awans do finału Mistrzostw Kanady pokonując po rzutach karnych Vancouver Whitecaps - zabrakło reprezentanta USA Michaela Bradley'a oraz brazylijskiego bramkarza Julio Cesara.

Na szczęście dla gospodarzy do Brazylii nie pojedzie 31-letni Anglik Jermaine Defoe, którego Roy Hodgson ominął przy niedawnych nominacjach do szerokiego składu Synów Albionu. Były napastnik Tottenhamu pokazał swoją wartość już w 12.min, kiedy doszedł do prostopadłej piłki zagranej przez Bradley'a Orra, wpadł w pole karne i kropnął potężnie w okienko bramki Luisa Roblesa. Było to 4. trafienie 55-krotnego reprezentanta Anglii w sezonie.

Red Bulls, którzy w ostatnich 4. meczach strzelili 10 goli tym razem mieli problemy ze skutecznością. Najlepszą okazję zmarnował w 62.min ich strzelec wyborowy (7 goli w 4. spotkaniach) Bradley Wright-Phillips, który stojąc kilka metrów przed pustą bramkę posłał piłkę nad poprzeczką po ładnym podaniu Thierry'ego Henry.

Wynik został ustalony w doliczonym czasie gry. Defensywa gości popełniła kolejny błąd (pierwsza bramka była efektem niedokładnego podania Kosuke Kimury do Daxa McCarty w środku pola) - do daleko wykopniętej przez Joe Bendika piłki wyszli zarówno Luis Robles jak i wprowadzony po przerwie Chris Duvall. Obaj gracze Red Bulls zderzyli się ze sobą, co umożliwiło Lukowi Moore przejęcie piłki i skierowanie jej do pustej bramki.

W wyniku drugiej porażki z rzędu Red Bulls spadli na 5. miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej. W najbliższą sobotę podejmą na własnym boisku przedostatnią ekipę Zachodu Portland Timbers. Początek o 7:00, bilety na www.newyorkredbulls.com/tickets.

MLS Sezon Zasadniczy
Maj 17, 2014 16:00
BMO Field – Toronto, ON

Toronto FC - Red Bulls Nowy Jork 2:0 (1:0)

1:0 - Jermain Defoe 4 (Bradley Orr 1) 12’
2:0 - Luke Moore 1 (Joe Bendik 1 ) 95’+

Toronto FC (4-4-0, 12 pts.): Joe Bendik, Mark Bloom, Steven Caldwell, Nick Hagglund, Justin Morrow, Alvaro Rey (Daniel Lovitz 68’), Kyle Bekker, Bradley Orr, Jonathan Osorio, Jermain Defoe, Gilberto (Luke Moore 56’)

New York Red Bulls (3-4-5, 14 pts.): Luis Robles, Kosuke Kimura (Chris Duvall 48’), Armando, Jamison Olave, Bobby Convey (Ruben Bover 81’), Lloyd Sam, Dax McCarty, Eric Alexander, Jonny Steele, Bradley Wright-Phillips, Thierry Henry

Sędziował: Silviu Petrescu
Żółte: Henry, Olave, Armando, Morrow, Defoe
Widzów: 22,591

Brak komentarzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.