Szetela i Cosmos mistrzami NASL!
Tak się cieszyli zawodnicy Cosmosu po wzniesieniu w górę upragnionego trofeum. Foto: NASL |
Ta jedenastka wywalczyła Mistrzostwo NASL. Foto: NASL |
Faworytem byli goście, którzy mimo iż dołączyli do NASL dopiero w sierpniu w cuglach wygrali rundę jesienną. Od momentu ich jedynej porażki 17 sierpnia na wyjeździe z Carolina RailHawks nowojorczycy zanotowali fenomenalną passę 11 meczy ze zdobyczą punktową (8 zwycięstw i 3 remisy). Atlanta natomiast była najlepsza wiosną, ale runda rewanżowa im kompletnie nie wyszła. Do Soccer Bowl przystępowała po trzech porażkach z rzędu i jako... przedostatnia drużyna w tabeli.
Od pierwszego gwizdka na wypełnionym niemal w komplecie (ponad 7200 kibiców) Silverbacks Park dominowali więc goście. Mimo licznych sytuacji ani Wenezuelczykowi Diomarowi Diazowi, ani Bułgarowi Stefanowi Dimitrowowi, ani Brazylijczykowi Paulo Mendesowi (którego brat bliźniak Pedro grał w tym spotkaniu w... barwach Atlanty), ani jego rodakowi Marcosowi Sennie nie udało się pokonać dobrze usposobionego Joe Nasco. Atlanta odgryzła się tylko jednym strzałem Brada Stissera, który nie sprawił kłopotu najlepszemu bramkarzowi NASL Kyle Reynishowi.
Podpory drużyny: Brazylijczycy Roversio i Senna oraz amerykański Polak Danny Szetela. foto: NASL |
Atlanta musiała się odkryć, ale w dalszym ciągu brakowało jej atutów szczególnie w ofensywie. Nowy Jork bez problemu rozbijał ataki graczy z Georgii i kontrolował przebieg gry. Publiczność do końca miała nadzieję, że ich ulubieńcy odwrócą losy spotkania, ale Pedro Mendes i Shane Moroney nie potrafili zdobyć wyrównującej bramki.
Po końcowym gwizdku sędziego w szeregach gości zapanowała niesamowita radość. Na boisko wtargnęli uradowani kibice, którzy w sile kilkuset osób przebyli kilkunastogodzinną drogę do Atlanty specjalnie wynajętymi minibusami. Stali się oni świadkami wielkiego sukcesu Cosmosu, który po niemal 30 latach powrócił na futbolową mapę od razu w wielkim stylu.
Szetela długo czekał na taką chwilę. Foto: NASL |
W nagrodę za zdobycie pierwszego tytułu od 1982 Cosmos wyjechał w poniedziałek do Hiszpanii, gdzie we środę zmierzy się w meczu charytatywnym ze starym klubem Senny Villareal. "Cieszę się z powrotu do Hiszpanii, gdzie spędziłem kilka fajnych miesięcy." - mówi Szetela, który jeszcze kilka lat temu grał w Racingu Santander razem z Ebim Smolarkiem - "Będzie to dla naszych chłopaków okazja do zdobycia nowego doświadczenia, ale i do celebrowania faktu, że jesteśmy mistrzami NASL. To do czegoś zobowiązuje, dlatego postaramy się sprawić niespodziankę w starciu z Żółtą Łodzią Podwodną na El Madrigal."
NASL Soccer Bowl 2013
Silverbacks Park, Atlanta, GA
Sobota, 9 listopad 20:30
Atlanta Silverbacks - New York Cosmos 0:1 (0:0)
0:1 - Marcos Senna 50'
Atlanta: Nasco - Randolph, Moroney (James 88'), Reiss, Menjivar, Navarro, Pedro Mendes, Barrera, Paulini, Stisser (Luna 82'), Carr (Cruz 57')
Cosmos: Reynish - Free(Noselli 77'), Szetela, Dimitrow (Nane 86'), Senna, Paulo Mendes (Murphy 90')
Sędziował: Jurisevic
Żółte: Carr, Navarro - Szetela, Freeman
Widzów: 7211 (nowy rekord NASL Soccer Bowl)
Leave a Comment