SPORT, WYWIADY, POLONIA

Cztery gole Wambach czyli w pogoni za Mią

Abby Wambach strzela gola na 2:0 i wyrównuje rekord Mii Hamm. Foto: Danny Blanik
W czwartek 20 czerwca 2013 w dwóch różnych miejscach dwie różne osoby strzeliły po cztery bramki w meczu piłkarskim. O ile wyczyn Fernando Torresa w spotkaniu z Tahiti odbił się szerokim echem w futbolowym świecie, to drugi przypadek odnotowały jedynie nieliczne ośrodki medialne w Stanach Zjednoczonych. Ale Abby Wambach nic sobie z tego nie robi, bo od wczoraj to do niej należy rekord świata w ilości goli zdobytych w spotkaniach reprezentacji. Ustrzelona kareta sprawiła, że Amerykanka walnie przyczyniła się do wygranej 5:0 nad Koreą w towarzyskim meczu kobiet na Red Bull Arena w New Jersey.

Aktualne Mistrzynie Olimpijskie i Wicemistrzynie Świata -
foto: Danny Blanik
Czy można nie pasjonować się kobiecą piłką nożną? Można. Czy można narzekać, że poziom nie ten i pozbawione testosteronu emocje nie te same? Pewnie tak. Ale czy można zbagatelizować fakt zdobycia czterech goli w pół godziny przez piłkarkę, która ma na koncie już 160 goli w historii występów w kadrze narodowej, dwa złote medale olimpijskie i statuetkę najlepszej zawodniczki FIFA w 2012? Z całą pewnością nie, bo Abby Wambach to taki Gerd Mueller w spódnicy. Wytrawny gracz i doświadczony weteran, który z niejednego pieca jadł chleb. Lider, który dzięki swojemu snajperskiemu instynktowi potrafi zdobywać gole seriami i wygrywać mecze. I który stanął wczoraj przed szansą na pobicie łączonego rekordu świata w ilości strzelonych goli w kadrze. I choćby dlatego warto było przyjść na towarzyską potyczkę pomiędzy USA i Koreą zorganizowaną dla uczczenia 100. rocznicy powstania Amerykańskiej Federacji Piłkarskiej.

Wambach zagrała kapitalny mecz. Foto: Danny Blanik
Na Red Bull Arena w Harrison, NJ pojawiło się ok 20,000 fanów, z czego przeważającą większość stanowiły kobiety i młode adeptki futbolu, co sprawiło, że ogonek do damskiej toalety osiągał niespotykane wręcz rozmiary. Na trybunach było spokojnie, kolorowo i radośnie, bo wszyscy przeczuwali, że mogą stać się świadkami historycznego momentu, w którym Wambach prześcignie inną legendarną piłkarkę Mię Hamm mającą na koncie 158 goli zdobytych w 275 spotkaniach. Dlatego też cała uwaga kibiców skupiona była na Abby, która trzy tygodnie temu skończyła 33 lata i zagrała w kadrze USA po raz 207.

Dla Amerykanek mecz z Koreą był rewanżem za wygraną 4:1 potyczkę w Bostonie sprzed kilku dni, w której Wambach w doliczonym czasie gry wykorzystała rzut karny i ustaliła rezultat spotkania. W New Jersey znalezienie drogi do siatki zajęło jej zaledwie 10 minut. Po dośrodkowaniu Lauren Cheney Wambach obróciła się w polu karnym i mając dwie Koreanki na plecach strzeliła prawą nogą obok bezradnej bramkarki. 9 min. potem nastąpiła powtórka z rozrywki: wrzucała Cheney, a Wambach pięknym strzałem głową podwyższyła na 2:0 i zrównała się w klasyfikacji strzelców z Mią Hamm.

Megan Rapinoe - foto: Danny Blanik
10 minut później rekord został pobity. Amerykanki wywalczyły rzut rożny, do którego wykonania podeszła Megan Rapinoe. Piłkarka o której głośno było rok temu, kiedy w jednym z przedolimpijskich wywiadów otwarcie przyznała się do swojej homoseksualności pięknie wrzuciła w pole karne. Dośrodkowanie w swoim stylu przecięła Wambach i piłka po raz trzeci ugrzęzła w koreańskiej bramce. Stadion eksplodował z radości, a Abby wyrwała piłkę z rąk jednej z koreanek i schowała ją na pamiątkę. Zaraz potem utonęła w objęciach swoich koleżanek, które przybiegły jej pogratulować nawet z ławki. Hamm mimo straty rekordu również miała dla Wambach kilka ciepłych słów: "Jestem z niej dumna i cieszę się, że przez chwilę wspólnie dzierżyłyśmy rekord. Grałyśmy razem pod koniec mojej kariery i już wtedy wiedziałam, że dla niej liczy się tylko zwycięstwo. Jest silna, odważna i nigdy nie odpuszcza. Dlatego jest wspaniała i dlatego rywalki się jej boją."

Po 30.min licznik goli wskazywał więc 159, ale Abby nie zamierzała na tym poprzestać. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy Alex Morgan - do której wzdychała cała męska część publiczności - przedarła się prawą flanką i dograła do Wambach, która strzeliła czwartego gola w meczu. Taki wyczyn przytrafił się jej już po raz drugi, ale dla Amerykanki to nic nowego, bo ma także na koncie mecz, w którym zdobyła pięć goli. W 2004 w Houston USA pokonały Irlandię 5:0, a przy jej czterech golach asystowała... Mia Hamm.

W drugiej części meczu bohaterka i liderka rankingu strzelców zeszła z boiska w 58.min przy owacji na stojąco. Bez niej Amerykanki już nie radziły sobie tak dobrze i mimo kilku okazji zdobyły jeszcze tylko jedną bramkę. Jej autorką była w 64.min wyróżniająca się Cheney.

W akcji Alex Morgan. Foto: Danny Blanik
Końcowy wynik brzmiał więc 5:0 dla USA, ale nie on był najważniejszy tego wieczoru. W ciągu 12 lat reprezentacyjnej kariery legenda żeńskiego soccera Abby Wambach wyprzedzała takich graczy jak: Landon Donovan (najskuteczniejszy w męskiej kadrze USA - 49 goli w 144 meczach), David Villa (Hiszpania - 56/90), Pele (Brazylia - 77/92) czy posiadacz męskiego rekordu Irańczyk Ali Daei (109 goli w 149 meczach). Potem goniła Niemkę Birgit Prinz (128 goli w 214 meczach), Amerykankę Kristine Lilly (130 / 352) i Kanadyjkę Christine Sinclair (145 / 198). Na końcu została już tylko Mia Hamm, a od czwartku 20 czerwca Abby nie goni już nikogo. Teraz to ją goni śliczna i o 10 lat młodsza Alex Morgan, która strzeliła 44 gole w 63 meczach. Czy dogoni?

Towarzyski mecz piłkarski kobiet
20 czerwca 2013, 19:30
Red Bull Arena, Harrison, NJ

USA - Korea 5:0 (4:0)

1:0 - Abby Wambach (Lauren Cheney) 10
2:0 - Abby Wambach (Lauren Cheney) 19
3:0 - Abby Wambach (Megan Rapinoe) 29
4:0 - Abby Wambach (Alex Morgan) 45+1
5:0 - Lauren Cheney (Kelley O'Hara) 64

USA: 1-Hope Solo (21-Jill Loyden, 46); 6-Crystal Dunn, 3-Christie Rampone (capt.) (4-Becky Sauerbrunn, 48), 14-Whitney Engen, 22-Meghan Klingenberg (5-Kelley O'Hara, 52); 9-Heather O'Reilly, 10-Carli Lloyd, 12-Lauren Cheney (16-Yael Averbuch, 71), 15-Megan Rapinoe; 13-Alex Morgan (2-Sydney Leroux, 49), 20-Abby Wambach (23-Christen Press, 58) Substitutions Not Used: 17-Tobin Heath Trener: Tom Sermanni

KOR: 1-Kim Jungmi, 4-Shim Seoyeon (capt.), 6-Lim Seonjoo, 20-Kim Hyeri, 5-Lee Sejin (13-Lee Mina, 56), 8-Cho Sohyun, 15-Kim Narae, 17-Park Heeyoung (14-Kwon Hahnul, 60), 10-Ji Soyun (19-Shin Jiyoung, 86), 12-Yoo Younga, 18-Jeoun Eunha (16-Kim Sangeun, 76) Substitutions Not Used: 2-Kim Jihye, 3-Jeong Younga, 7-Lee Eunhye, 9-Park Heeyoung, 11-Lee Jangmi, 21-Yoon Younggeul, 22-Lee Jungeun
Trener: Yoon Dukyeo

Sędziowała: Margaret Domka (USA)
Widzów: 18, 961

Brak komentarzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.