SPORT, WYWIADY, POLONIA

Zags lepsi od Pepperdine, 5 oczek Karnowskiego

Przemek Karnowski ma powody do zadowolenia.
Nie było niespodzianki w meczu pierwszej kolejki West Coast Conference akademickiej ligi NCAA pomiędzy Gonzaga Bulldogs (14-1, 1-0 WCC) i Pepperdine Waves (8-6, 0-1). Zags odnieśli w Malibu swoje trzecie zwycięstwo na wyjeździe w tym sezonie 78:62, a swoją cegiełkę dołożył Przemek Karnowski, który zdobył 5 punktów, zebrał 2 piłki i miał 2 przechwyty.

Zajmujący 10. miejsce w rankingu drużyn NCAA Bulldogs rozpoczęli nerwowo i w 8. min przegrywali już 6:14, ale 180. sekund później na tablicy świetlnej widniał remis - głównie dzięki skutecznej grze Przemka Karnowskiego i Davida Stocktona. Pochodzący z Torunia środkowy wykorzystał dwie akcje pod koszem i jeden rzut wolny, a syn byłego gracza Utah Jazz zaliczył celną trójkę. Do końca pierwszej połowy gra była bardzo wyrównana, a na przerwę drużyna Marka Few schodziła z 4-punktową zaliczką 30:26.

W drugich 20. minutach znowu lepiej zaczęli gospodarze i w 26. min ponownie wyszli na prowadzenie 36:35. Ale po chwili Kevin Pangos rzucił 3 ze swoich 9. punktów i Bulldogs już nie oddali prowadzenia zwiększając je systematycznie w miarę upływu czasu. Końcowy wynik nie odzwierciedla wyrównanej walki w Firehouse Fieldhouse, ale trzeba przyznać, że podopieczni Marka Few wygrali zasłużenie.

Najlepsi w ekipie Bulldogs byli Kelly Olynyk, który 14 ze swoich 16. punktów rzucił w drugiej połowie oraz Elias Harris - zdobywca 18 punktów i 7 zbiórek. Karnowski zagrał 13.min i oprócz 5 oczek dorzucił jeszcze 2 zbiórki i 2 przechwyty.

W sobotę Gonzagę, która wygrała piąty raz z rzędu, czeka o wiele trudniejsze zadanie. Karnowski i spółka zmierzą się bowiem na wyjeździe z Santa Clara University Broncos, która w tym sezonie spisuje się równie dobrze (bilans 12-3, 1-0) i niedawno napędziła sporo strachu liderowi rankingu NCAA Duke University ulegając po wyrównanym meczu 77:90. Początek spotkania o 20:00 czasu nowojorskiego.

Brak komentarzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.