Euro 2012: Milan Baros: Cieszę się z pierwszego miejsca w grupie
![]() |
Milan Baros gola nie strzelił, ale był wyróżniającą się postacią meczu Polska - Czechy. Foto: TM |
Kiedy dowiedzieliście się, że aby awansować musicie strzelić gola?
M.B.: Wiedzieliśmy w przerwie, że Grecy prowadzili 1:0. Mieliśmy nadzieję, że Rosjanie wyrównają i że remis z Polską nam wystarczy. Ale udało nam się strzelić bramkę, wygrać i awansować z pierwszego miejsca w grupie z czego bardzo się cieszę.
Czy w drugiej części wasza taktyka jakoś się zmieniła?
M.B.: Wiedzieliśmy, że Polska musi się jeszcze bardziej otworzyć, bo przecież dla nich liczyło się tylko zwycięstwo. A my po jednym z kontrataków wyszliśmy na prowadzenie. O resztę zadbali nasi obrońcy, którzy grali dziś bardzo dobrze. Polakom nie udało się stworzyć żadnej sytuacji do strzelenia gola - może za wyjątkiem kilku stałych fragmentów gry.
A co z pierwszymi 20. minutami, gdy całkiem Was zdominowali?
M.B.: No tak, w pierwszych 20. minutach grali lepiej, ale - tak jak już powiedziałem - szanse stwarzali tylko po rzutach wolnych i rożnych. A to, że są groźni przy stałych fragmentach wiedzieliśmy już przed meczem, bo analizowaliśmy ich grę z zapisu wideo. W rezultacie im się nie udalo strzelić gola. Strzeliliśmy go my i dzięki temu awansowaliśmy.
Notował na Stadionie Miejskim we Wrocławiu po meczu Polska - Czechy: Tomek Moczerniuk
Leave a Comment