SPORT, WYWIADY, POLONIA

Kim u licha jest Chris Konopka?

Komplet widzów zgromadzonych w sobotni wieczór na Red Bull Arena zachodziło w głowę kim jest zawodnik z nr. 40 na bramkarskiej koszulce miejscowych? Poznajcie Chrisa Konopkę, Jankesa z polskim paszportem, który trafił do MLS w 2007r., ale na swój debiut musiał czekać ponad 4 lata.

Chris urodził się 14 kwietnia 1985r. w Toms River, NJ. Jego przodkowie wyemigrowali do USA z Polski. W latach 2003-2006 z powodzeniem bronił barw akademickiej drużyny Providence College, z którą dwukrotnie wystąpił w krajowych finałach akademickiej ligi NCAA Div I. W międzyczasie grał też w IV-ligowych, amatorskich ekipach Jersey Shore Boca i Jersey Falcons.

W 2007r. Konopka trafił na listę graczy, których kluby MLS mogły „dobrać” do swoich składów podczas dodaktowego draftu. Sięgnęli po niego Wizards z Kansas City, ale nie rozegrał tam ani jednego meczu i po sezonie klub rozwiązał z nim kontrakt. Tego samego roku został powołany do szerokiej kadry olimpijskiej USA U-23 prowadzonej przez Piotra Nowaka, ale ostatecznie rok później do Pekinu nie pojechał.

Kolejne 3 lata spędził w Irlandii, gdzie mógł grać bez przeszkód, głównie dzięki uzyskaniu... polskiego paszportu. Pierwszym klubem Konopki był trzeci najbardziej utytułowany klub w historii futbolu Zielonej Wyspy: Bohemian FC Dublin. W pierwszej ekipie „Cyganów” Chris zagrał jednak tylko raz, ale wywalczył mistrzostwo i puchar kraju. Następnie przeniósł się do Sportingu Fingal, klubu który powstał w 2007r. i... po czterech latach przestał istnieć. W barwach „Kruków” wystąpił w sumie czterokrotnie, ale przyczynił się do pierwszego w historii awansu klubu do elity i triumfu w FAI (Puchar Irlandii). Na koniec swoich wyspiarskich wojaży Konopka bronił barw Waterford United, kolejnego klubu, występującego na zapleczu irlandzkiej ekstraklasy.

Zimą 2010r. o Konopce po raz pierwszy usłyszano w Polsce za sprawą testów w Jagiellonii Białystok, z której lada chwila miał odejść Grzegorz Sandomierski. Ówczesny lider Ekstraklasy nie zdecydował się jednak na zaoferowanie kontraktu obieżyświatowi z New Jersey.

Ostatnio Konopka usiłował powrócić na Wyspy Brytyjskie, ale w lipcu tego roku na jego talencie nie poznali się włodarze III-ligowego Oxford United. W międzyczasie wrócił też na stare śmieci i zaliczył kilka występów w rezerwach NY Red Bulls. Widocznie to wystarczyło, aby trener Hans Backe, który boryka się z licznymi problemami na pozycji bramkarza (liczne gafy Senegalczyka Bouny Coundoula i reprezentanta Kanady Grega Suttona, oraz kontuzja pozyskanego niedawno 38-letniego Franka Rosta, znanego z występów w Werderze Brema, Schalke i HSV Hamburg) postawił na Polaka w meczu z Chicago. Było to o tyle nieoczekiwane, że miał w odwodzie jeszcze podstawowego golkipera rezerw Alexa Horvatha, który jest w klubie od marca tego roku i zdążył nawet zadebiutować w MLS w bezbramkowej potyczce z Columbus Crew.

Konopka swoją szansę wykorzystał, bo w swoim debiucie spisał się nieźle. W pierwszej połowie piłkarze Chicago Fire strzelili mu dwa gole, ale nie miał przy nich wiele do powiedzenia. Próbkę swoich możliwości pokazał natomiast na 20.min przed końcem spotkania, kiedy w świetnym stylu obronił strzał Urugwajczyka Chavesa w sytuacji sam na sam. Ostatecznie spotkanie Red Bulls z czerwoną latarnią Wschodniej Konferencji zakończyło się remisem 2:2.

text: Tomek Moczerniuk (email Tomek)
foto: Danny Blanik (email Danny)

Brak komentarzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.