SPORT, WYWIADY, POLONIA

Niepokonani Polacy powalczą w Filadelfii

W Ringu z Plusem - vol. IX
tekst: Tomek Moczerniuk przy współpracy z Marcinem Filipowskim
foto: Marcin Tuliński

To nie Prima Aprilis: 1 kwietnia na gali organizowanej przez KEA Boxing w Filadelfii polonijni kibice boksu będą mogli podziwiać kunszt dwójki naszych zawodników ze stajni Global Boxing: Kamila Łaszczyka oraz Przemysława Majewskiego. Obaj pięściarze walczą bardzo widowiskowo i mają na swoim koncie komplet zwycięstw, zatem gala zapowiada się bardzo atrakcyjnie.

Dla walczącego w wadze średniej Majewskiego (15-0, 10 KO) będzie to powrót do korzeni. Filadelfia to bowiem miasto, w którym "The Machine" spędził większość swojego życia od momentu przyjazdu do USA w 2003 roku. To właśnie tam rozpoczynał swoją bokserską karierę, tam też wygrał dwa prestiżowe amatorskie turnieje "Golden Gloves" (w latach 2004 i 2005).
Niepokonany na zawodowych ringach Polak powraca do boksu po przerwie spowodowanej głębokim rozcięciem łuku brwiowego w ostatniej swojej walce, która odbyła się podczas gali Tomasza Adamka 9. Grudnia 2010 w Prudential Center. Mimo uciążliwej kontuzji Majewski znokautował wtedy w ostatniej, 8. rundzie silnego Eddiego Caminero (7-4, 7 KO).

Drugim naszym reprezentantem, który 1 kwietnia zaprezentuje swoje umiejętności na gali w „Mieście Braterskiej Miłości” będzie pięściarz wagi super piórkowej (do 126 funtów) Kamil Łaszczyk (2-0, 2 KO). Niedawno były zawodnik Gwardii Wrocław zanotował kolejne zwycięstwo w profesjonalnej karierze. W walce stoczonej zaledwie 12 dni po debiutanckim pojedynku z Emilem Brooksem, pokonał na ringu w nowojorskiej Plattduetsche Park Restaurant na Long Island, amerykańskiego rywala Luquana Lewisa (0-7). Walka zakończyła się podobnie jak pierwszy zawodowy pojedynek Łaszczyka: zwycięstwem Polaka przed czasem w drugiej rundzie.

„Czuję się dobrze i cieszę się, że udało mi się wygrać walkę przed czasem” – powiedział chwilę po walce utalentowany dwudziestolatek. „Przeciwnik nie był najlepszy, ale walczył twardo i kilkakrotnie zaskoczył mnie swoim „ulicznym” zachowaniem w ringu. Ja też popełniłem kilka błędów, które muszę koniecznie wyeliminować przed następną walką. Będę pracować jeszcze ciężej, aby moje walki były jeszcze bardziej efektowne.” – zakończył swoją wypowiedź 6-krotny Mistrz Polski amatorów i brązowy medalista Młodzieżowych Mistrzostw Europy.

Na dzień dzisiejszy nie wiadomo jeszcze z kim zmierzą się nasi bokserzy. Szef Global Boxing Mariusz Kołodziej prowadzi szereg rozmów z licznymi promotorami, ale konkrety na razie jeszcze nie są znane.

Brak komentarzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.