SPORT, WYWIADY, POLONIA

Jankesi znowu na topie, Favre Vikingiem!

Dziś nie tylko o Jankesach, którzy z wydatną pomocą rzucającego C.C. Sabathi (8 inningów, 5 uderzeń, 2 runs) oraz - tradycyjnie już - Dereka Jetera (trzeci mecz z rzędu z 3 uderzeniami) pokonali Oakland 7:2. Mecz znowu był bardzo wyrównany, zarówno Sabathia jak i Vin Mazarro radzili sobie świetnie, dlatego też po 5 inningach na tablicy wyników widniał rezultat 2:2. Ale w górnej połówce 6-tego inningu Jankesi, którzy nie mieli sposobu na Mazarro, dosłownie rozstrzelali jego zmiennika Jaya Marshalla. Duble Swishera i Damona oraz single Jetera i Matsui pozwoliły im na zdobycie 5 runs i uzyskanie bezpiecznej przewagi, którą zachowali do końca. Dzisiaj ostatnie spotkanie tej serii, a zmierzą się w nim były gracz Oakland Chad Gaudin oraz Brett Anderson. Gaudin, dla którego będzie to debiut w drużynie z NY, został pozyskany z San Diego Padres, gdzie w 20 startach zanotował 5 zwycięstw i 10 porażek. Anderson to najsolidniejszy z rzucających w ekipie z Oakland a jego rekord to 7-8.

W innych ważniejszych wczorajszych spotkaniach Boston pokonał na wyjeździe Toronto 10:9, a Texas uległ u siebie Minnesocie 6:9. W walce o dziką kartę jest więc teraz dwóch liderów.

Ale najważniejsza informacja wczorajszego dnia to wielki comeback do NFL quarterbacka Bretta Favre'a! Ten słynny, 40-letni już zawodnik przez niemal całą swoją karierę związany był z drużyną z Wisconsin, Green Bay Packers. Spędził tam 15 sezonów, a w 1997 sięgnął z nimi po SuperBowl. Jednak w marcu 2008 zdecydował się zawiesić buty na kołku. Wydawało się, że Brett Favre, posiadacz wielu rekordów NFL, pewniak do Galerii Sław, ma już dość futbolu.

A jednak w sierpniu 2008 Favre powrócił do NFL jako... Jet! W Nowym Jorku miał status wielkiej gwiazdy, zarabiał krocie, a drużyna, która od dawna nie osiągnęła niczego zaczęła grać jak z nut (8 zwycięstw i 3 porażki). Ale końcówka sezonu znowu była fatalna (tylko 1 zwycięstwo w 5 spotkaniach) i Jetsów znowu zabrakło w playoffs.

Favre po raz drugi ogłosił publicznie, że to już koniec. Ale, że historia lubi się powtarzać, wczoraj rano, na specjalnej konferencji prasowej, Wielki Brett ogłosił, że ponownie zobaczymy go na boiskach NFL! Decyzja ta wywołała wielki rwetes w futbolowym światku, głównie dlatego, że uwielbiany do tej pory w Green Bay Favre zagra dla znienawidzonych przez fanów Packers Vikingach z Minessoty! "Prawdziwy fan Green Bay mnie zrozumie" - powiedział wczoraj Favre tłumacząc swoją decyzję. Bardzo wątpliwe, bo "prawdziwy fan Green Bay" widzi tylko jedno: dwuletni, opiewający na - bagatela - $25 milionów dolców kontrakt, dla którego Wielki Brett sprzedał swoją duszę Vikingom. Bardzo ciekawie w tym kontekście zapowiadają się oba mecze tych odwiecznych rywali występujących w tej samej dywizji (National League Północ) w nadchodzącym sezonie. Szczególnie 1 Listopada na Lambeau Field będzie bardzo gorąco.

Brak komentarzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.