SPORT, WYWIADY, POLONIA

MLS: Bramka Nikolicia, debiut Nerwinskiego, 7 goli w starciu beniaminków

David Villa ustala wynik meczu NYC FC - DC United (4:0). Foto: Danny Blanik
W 2. kolejce MLS rozegrano 10 spotkań, w których sporo się działo i padły 32 bramki. Swojego pierwszego gola dla Fire strzelił Nemanja Nikolic, a w San Jose ligowy debiut zaliczył Jakob Nerwinski. Dublet na Yankee Stadium ustrzelił David Villa, ale o jedno trafienie przebił go Josef Martinez z Atlanty, która w starciu beniaminków rozgromiła Minnesotę 6:1. Mecz Red Bulls - Colorado Rapids prowadził Robert Sibiga. 

Dopiero dwie kolejki MLS za nami, a już emocji jest co niemiara. W pierwszym sobotnim meczu drugiej tury Fire podejmowali na własnym boisku Real Salt Lake. W 11. min błąd obrońców wykorzystał Nemanja Nikolic, który nie pomylił się w sytuacji sam-na-sam. Pięć minut później Nicka Rimando pokonał także Artur Alvarez, co pozwoliło wiceliderowi z Chicago do końca kontrolować sytuację. "Pierwszy gol dla nowej drużyny jest zawsze bardzo ważny i cieszę się, że udało mi się zdobyć go w debiucie przed własną publicznością." - powiedział po meczu Niko - "Równie mocno cieszę się ze zwycięstwa, które było zasłużone, bo byliśmy w tym spotkaniu stroną dominującą. Ale możemy grać jeszcze lepiej, co mam nadzieję uda nam się osiągnąć już w następnym starciu z Atlantą, gdzie o punkty będzie trudno - m.in. ze względu na wsparcie ich kibiców na wypełnionych trybunach." 

Spotkanie z Atlantą będzie ciężkie dla Chicago trudne z jeszcze jednego powodu. Podopieczni Taty Martineza rozgromili bowiem w niedzielę drugiego beniaminka - Minnesotę United - aż 6:1. Mecz toczył się przy padającym śniegu, ale gościom to zupełnie nie przeszkadzało, bo w 27.min prowadzili już 3:0. Dwa gole zdobył były kolega klubowy Kamila Glika w Torino Josef Martinez, a jednego Miguel Almiron. Nadzieję w serca ponad 35. tys kibiców wlał Kevin Molino, który w 30.min wykorzystał rzut karny. Ale po zmianie stron do siatki trafiali jeszcze Almiron, Martinez (hat-trick!) i Jakob Peterson i najwyższa porażka w historii MLS klubu, który dołączył do ligi stała się faktem. W Atlancie, która jako pierwszy beniaminek strzeliła 6 goli w jednym meczu, jest sporo powodów do optymizmu, natomiast Adrian Heath musi koniecznie coś zmienić w Minnesocie, która po dwóch meczach na koncie ma zero punktów i tragiczny wręcz bilans bramkowy 2:11.

Robert Sibiga przywołuje Axela Sjoberga do porządku.
Foto: Danny Blanik
Komplet zwycięstw odniosły ekipy z Nowego Jorku. Liderującym na Wschodzie Red Bulls w odniesieniu minimalnego sukcesu nad Colorado Rapids wystarczyło samobójcze trafienie Erica Millera. Wygrana mogła być wyższa, ale Tim Howard będzie się śnić po nocach Bradley'owi Wright-Phillipsowi, który nie pokonał go ani razu mimo kilku świetnych okazji. Mecz ten sędziował pochodzący ze Stalowej Woli Robert Sibiga.

Na Yankee Stadium mimo przenikliwego chłodu pojawiło się nieco ponad 24 tys. widzów. Oglądali oni niezłe widowisko okraszone czterema golami. Wszystkie z nich były autorstwa chłopców Patricka Vieiry, którzy nie pozwolili DC United na zbyt wiele. Pierwszoplanową rolę odegrał oczywiście David Villa, który dwukrotnie pokonał Billa Hamida. Hiszpan jest zmorą stołecznej ekipy: w 6. dotychczas rozegranych meczach strzelił im 6 goli i dorzucił 3 asysty. Pozostałe trafienia zapisano na konto Rodney Wallace'a i Maxi Moraleza.

Cztery bramki padły także w Filadelfii, gdzie Union podzielili się punktami z Toronto FC. Goście, dla których jedną z bramek strzelił Jozy Altidore i którzy do 73.min prowadzili 2:1, stracili nie tylko wygraną, ale i Sebastiana Giovinco. Włoch opuścił boisko tuż przed przerwą trzymając się za kolano. Było to wynikiem ostrego wejścia byłego kadrowicza USA Oguchi Onyewu, który wrócił z Europy, gdzie spędził 13 lat (grał m.in. w Newcastle, Metz, Maladze i Sportingu Lizbona). Identyczny rezultat zanotowano w Montrealu, gdzie po golach Mancosu i Piattiego gospodarze pewnie zmierzali po komplet punktów w starciu z Seattle Sounders. Ale mistrz pokazał klasę zdobywając dwa gole w końcówce: Niko Lodeiro wykorzystał jedenastkę, a w doliczonym czasie gry wyrównał Will Bruin.

Dwubramkową przewagę roztrwonili także piłkarze Vancouver Whitecaps, którzy po 17.min prowadzili na Avaya Stadium z Earthquakes 2:0. W 23.min sędzia usunął z boiska ich bramkarza Davida Ousteda, który faulował poza polem karnym Chrisa Wondolowskiego. Był to kluczowy moment w tym spotkaniu, bo od tej pory liczyli się tylko gospodarze. Wondo-Boy w pierwszej połowie oraz Nick Lima i Anibal Godoy (kolejny piękny gol!) w drugie znaleźli drogę do siatki Paolo Tornaghiego i zapewnili swojej ekipie drugi triumf w drugim meczu.

Dwa zwycięstwa na Zachodzie mają na koncie także Houston Dynamo i Portland Timbers. Teksańczycy bez problemu pokonali Columbus Crew 3:1 (ładny gol Cubo Torresa), a podopieczni Caleba Portera ograli w Los Angeles Galaxy 1:0. Czerwoną kartkę w tym meczu obejrzał były kolega Marcina Wasilewskiego w Anderlechcie Jelle van Damme. Kalifornijczycy są jedyną - prócz Minnesoty - ekipą, która nie ma na koncie choćby jednego oczka. Co gorsza obie porażki przytrafiły im się na StubHub Center, gdzie zwykle dominowali - w całym 2016 przegrali u siebie tylko raz.

W ostatnim meczu kolejki Sporting KC zremisował u siebie z FC Dallas 0:0. Dla chłopców Petera Vermesa to drugi kolejny bezbramkowy wynik w tym sezonie.

Chicago Fire - Real Salt Lake 2:0 (Nikolic 11' Alvarez 16')
Red Bulls - Colorado Rapids 1:0 (Miller 45'sam)
Philadelphia Union - Toronto FC 2:2 (Simpson 11' Sapong 73' - Altidore 45'k Morrow 71')
Montreal Impact - Seattle Sounders 2:2 (Mancosu 17' Piatti 51' - Lodeiro 83'k Bruin 90')
Houston Dynamo - Columbus Crew 3:1 (Quioto 2' Elis 35' Torres 65' - Kamara 90' czerwona: Mensah, Crew)
Sporting KC - FC Dallas 0:0
San Jose Earthquakes - Vancouver Whitecaps 3:2 (Wondolowski 32' Lima 54' Godoy 79' - Hurtado 2' Mezquida 17', czerwona: Ousted, Whitecaps)
NYC FC - DC United 4:0 (Wallace 8' Villa 28' 75' Moralez 39')
Minnesota United - Atlanta United 1:6 (Molino 30'k - Martinez 3' 27' 75' Almiron 13' 52' Peterson 90')
LA Galaxy - Portland Timbers 0:1 (Chara 8')

Wschód:
1. Red Bulls 2 6 3:1
2(4). Chicago Fire 2 4 3:1
3(8). Atlanta United 2 3 7:3
4(10). NYC FC 2 3 4:1
5(2). Orlando City 1 3 1:0
6(7). Philadelphia 2 2 2:2
6(5). Toronto FC 2 2 2:2
8(9). Montreal Impact 2 1 2:3
9(3). Columbus Crew 2 1 2:4
10(6). DC United 2 1 0:4
11. New England Rev 1 0 0:1

Zachód:
1. Portland 2 6 6:1
2(3). Houston 2 6 5:2
3(4). San Jose 2 6 4:2
4(2). FC Dallas 2 4 2:1
5. Colorado 2 3 1:1
6(7). Sporting 2 2 0:0
7(9). Sounders 2 1 3:4
8. Vancouver 2 1 2:3
9(6). Real Salt Lake 2 1 0:2
10. LA Galaxy 2 0 1:3
11. Minnesota 2 0 2:11

Brak komentarzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.