SPORT, WYWIADY, POLONIA

NASL: Historyczna wygrana Cosmosu, dobry tydzień Indy

Leo Fernandes jest w wysokiej formie. W meczu z RailHawks strzelił 7. gola w sezonie. Foto: NY Cosmos
Ósma kolejka NASL była bardzo udana dla zespołów z Polakami w składzie. Cosmos Nowy Jork po raz pierwszy w historii pokonał w Caro RailHawks, a Indy Eleven wywiozło cenny punkt z Atlanty. Zespół Wojtka Wójcika zgarnął także komplet punktów w środowym meczu z Tampa Bay Rowdies.

Zabójczy kwadrans Cosmosu

Raul poprowadził Cosmos do 5. wygranej w
6. meczach. Foto: NY Cosmos
Odkąd nowojorski Cosmos powrócił w 2013 do rywalizacji w lidze NASL jedynym stadionem, który spędzał sen z powiek piłkarzy i sztabu był WakeMed Soccer Park w Caro. W dotychczasowych czterech pojedynkach z grającymi na tym obiekcie RailHawks drużyna z Long Island zdobyła zaledwie jeden punkt i to uratowany w sensacyjnych okolicznościach. 16 maja 2015 ekipa Gio Savarese przegrywała bowiem z RailHawks 0:2 aż do 91.min, ale dwa gole w doliczonym czasie gry sprawiły, że Cosmos poczuł, że WakeMed można odczarować. 

I ten właśnie scenariusz sprawdził się już podczas kolejnej wizyty Cosmosu w Karolinie. W sobotni wieczór ponad 5 tys. kibiców oglądało szybkie i emocjonujące widowisko, w którym jako pierwsi gola strzelili gospodarze. W 16. min Daniel Scott wykorzystał dobre dośrodkowanie Tyi Shipalane z rzutu rożnego i głową wpakował piłkę do siatki. Przez następne pół godziny obie drużyny grały bardzo ofensywnie i tylko dzięki dobrej postawie obu bramkarzy więcej bramek nie padło. 

Po zmianie stron nastąpił szalony kwadrans w wykonaniu gości. Najpierw już w 46. min wyrównał Leo Fernandes (siódmy gol w roku, trzeci w trzech ostatnich meczach), potem w 54.min Lucky Mkosana dał Cosmosowi prowadzenie, a trzy minuty później Adam Moffat ustalił wynik spotkania. Prowadząc 3:1 nowojorczycy kontrolowali grę i nie pozwolili napastnikom RailHawks - z byłym legionistą Nacho Novo na czele - na choćby zniwelowanie strat i ekipa Daniela Szeteli (wszedł w 90.min za Waltera Restrepo) odniosła pierwsze zwycięstwo w historii na WakeMed Park.

Dla Cosmosu było to już piąte zwycięstwo w sześciu ostatnich meczach, dzięki czemu klub Raula awansował na czwartą lokatę i zmniejszył stratę do pauzującej w weekend Ottawy do czterech oczek. W środę w stolicy Kanady dojdzie do bezpośredniego starcia pomiędzy Mistrzem Wiosny i liderem Jesieni. Początek o 19.00, transmisja na www.ESPN3.com.

Udany tydzień Indy, 50. wygrana Lagosa

Wojtek Wójcik (drugi z lewej) miał rację - Indy wreszcie
się przełamali! Foto: Indy Eleven
Mimo iż Indy Eleven przegrali ostatnio trzy spotkania z rzędu i stali się czerwoną latarnią ligi Wojtek Wójcik apelował o spokój twierdząc, że wyniki przyjdą już wkrótce. Napastnik klubu z Indianapolis okazał się być dobrym prorokiem, bo Eleven w dwóch kolejnych meczach zdobyli cztery punkty, czyli tylko o jeden mniej niż w poprzednich siedmiu w rundzie jesiennej. Najpierw w środę gracze Tima Regana pokonali u siebie Tampa Bay Rowdies 2:0, a w sobotę wywieźli cenny punkt z Silverbacks Park, który pozwolił im na skok w tabeli aż o trzy lokaty. W obu przypadkach bohaterem był ex-Red Bull Dane Richards, który otworzył wynik w meczu z Rowdies, a w 6.min starcia z Atlantą wykorzystał rzut karny. Wyrównująca bramka była autorstwa... obrońcy Eleven Grega Janickiego, który wszedł na boisko w 55.min za Wójcika. Obie drużyny kończyły mecz w 10-tkę po tym jak arbiter pokazał czerwone kartki Erickowi Noralesowi (Eleven) i Simonowi Mensingowi (Atlanta).

50. zwycięstwo w karierze szkoleniowca w NASL odniósł Manny Lagos. Trener Minnesoty United poprowadził swoich graczy do zwycięstwa nad Rowdies, którzy na Wiosnę oglądali tylko plecy Cosmosu, ale jesienią nie mogą odnaleźć formy (dwa zwycięstwa w 9. meczach). Nie pomogło zwolnienie Thomasa Rongena i gra pod wodzą Stuarta Campbella, bo mimo iż w 28.min Juan Guerra dał gospodarzom prowadzenie, to potem trafiali - i to trzykrotnie - już tylko goście. Na listę strzelców nie wpisał się Christian Ramirez, który miał szansę wyrównać nowożytny rekord NASL pod względem bramek zdobytych w kolejnych meczach. Licznik Ramireza, którego wyręczyli Kalif Alhassan, Justin Davies i Daniel Mendes, zatrzymał się na i tak imponującej liczbie 7.

W ostatnim sobotnim spotkaniu San Antonio Scorpions przerwali passę 6. meczy bez zwycięstwa pokonując Jacksonville Armadę 1:0. Zwycięską bramkę strzelił w 64.min Billy Forbes. W jedynym niedzielnym meczu dwa gole Stefano Pinho dały Ft. Lauderdale Strikers wygraną w wyjazdowej potyczce z FC Edmonton. Wypożyczony z Fluminense 24-letni Brazylijczyk ma w tym sezonie już 9 goli i do lidera tabeli strzelców Omara Cummingsa brakuje mu już tylko jednego trafienia. 

Środa:
Indy Eleven - Tampa Bay Rowdies 2:0 (Richards 60' Norales 70')
Sobota:
Atlanta Silverbacks - Indy Eleven 1:1 (Janicki 76'sam - Richards 6'k)
Carolina RailHawks - Cosmos 1:3 (Scott 16' - Fernandes 46' Mkosana 54' Moffat 57')
Tampa Bay Rowdies - Minnesota United 1:3 (Guerra 28' - Alhassan 36' Davies 66' Daniel Mendes 90')
San Antonio Scorpions - Jacksonville Armada 1:0 (Forbes 64')
Niedziela: 
FC Edmonton - Ft. Lauderdale Strikers 0:2 (Stefano Pinho 58' 85')

Tabela: 
1. Ottawa Fury 8 19 17:8
2(4). Minnesota United 9 15 20:15
3(2). FC Edmonton 10 15 15:10
4(5). New York Cosmos 8 15 14:9
5(3). Atlanta Silverbacks 10 15 15:13
6. Ft. Lauderdale Strikers 9 13 15:13
7(7). Jacksonville Armada 9 10 10:14
8(11). Indy Eleven 9 9 10:15
9(10). San Antonio Scorpions 8 8 15:18
10(8). Carolina RailHawks 9 8 11:18
11(9). Tampa Bay Rowdies 9 7 9:18

Brak komentarzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.