SPORT, WYWIADY, POLONIA

Polski rajdowiec zaczyna starty w Nowym Jorku

W najbliższy weekend w Rock Hill, NY zostanie rozegrana pierwsza z sześciu eliminacji samochodowego rajdu US Rally Championship. W New York Rally USA weźmie udział 28 załóg w tym jedna złożona wyłącznie z Polaków. Kierowca Piotr Małaszuk z Warka Rally Team wystąpi w imprezie po raz drugi. Rok temu ukończył na 25 pozycji, ale w tym sezonie obiecuje walkę o lepszą lokatę. Ma mu w tym pomóc świeżo przebudowane auto i nowy pilot Adam Pelc.
 
Piotr Małaszuk za kierownicą swojej rajdówki
Piotrze, mówisz, że “odpicowaliście swoją brykę”. Co dokładnie zmieniliście w Twoim Subaru Imprezie STI klasy Open?

P.M.: Moje auto pochodzi z 2007 roku, dlatego też musiało przejść gruntowny przegląd. Wszystko oprócz klatki bezpieczeństwa i karoserii zostało przebudowane pod fachowym okiem rajdowego inżyniera z Chicago, Grzegorza Drozda z G-Rally. Tuningowaniem natomiast zajął się Mateusz Bieńkowski z Polski.

Oprócz odnowionego samochodu macie też nowego sponsora tytularnego? 

P.M.: Tak, będziemy startować pod nazwą Warka Rally Team, gdyż jednym z naszych głównych sponsorów jest Amtec International z Nowego Jorku.

Na tym nie koniec zmian - na Twoim prawym siedzeniu nie siądzie bowiem Twój wieloletni partner i były Mistrz Polski Dariusz Szarejko. 

P.M.: Darek w tym roku pełni funkcję koordynatora naszej załogi, a pilotować mi będzie Adam Pelc. Już raz miałem przyjemność startu z tym świetnym i dojrzałym pilotem w 2002, kiedy zajęliśmy 2. miejsce w silnie obsadzonym rajdzie w Pensylwanii.

Dla niewtajemniczonych - jaka jest rola pilota? 

P.M.: Drugi kierowca - potocznie zwany umysłowym lub pilotem - jest nawigatorem, który instruuje mnie jak jechać. Ja tylko kręcę kierownicą, więc jak się w coś wpakuję to zawsze wina spada na pilota (śmiech). To oczywiście żarty, a tak na poważnie to rola pilota jest bardzo istotna i jego udział w powodzeniu w zawodach można ocenić na 50%.

Odpicowana bryka Warka Rally Team.
Od jak dawna mieszkasz w USA i kiedy zacząłeś się ścigać na poważnie?

P.M.: Do USA przyjechałem w 1986 roku, a rok później zaliczyłem swój pierwszy rajd - Saw Mill Rally w Pensylwanii. Jako 20-latek byłem wtedy najmłodszym zawodnikiem. Teraz jestem chyba jednym z najstarszych. WOW!

W Rally New York USA wystartujesz po raz drugi. Czy możesz nam przybliżyć nieco sylwetkę tego rajdu i obiecać, że będzie lepiej niż rok temu kiedy to zająłeś 25 miejsce?

P.M.: (śmiech) Rok temu mieliśmy problemy ze skrzynią biegów, ale i tak po pierwszym dniu zajmowaliśmy 5. lokatę! Za to w drugim dniu już na starcie coś nam pękło, dlatego zostaliśmy sklasyfikowani na tak odległej pozycji. Sam rajd natomiast jest pierwszą częścią US Rally Championship - Mistrzostw Ameryki, które obejmują 6 eliminacji i trwają od kwietnia do października. W najbliższy weekend będziemy mieli do pokonania 11 asfaltowych oesów (odcinków specjalnych - przyp. TM) ze startem i metą w Rock Hill, w Sullivan County. Dziewięć z nich jest zupełnie nowych, a najdłuższy - Rock Hill Long - mierzy 27,9 km. Pościgamy się także na prywatnym torze Monticello Motor Track, co powinno stanowić sporą atrakcję dla kibiców, bo będą tam mieli wspaniałe warunki do śledzenia rywalizacji na żywo.

Jaka jest różnica pomiędzy US Rally i bardziej renomowanym Rally-America?

P.M.: Rally-America ma przede wszystkim lepiej funkcjonującą machinę marketingową, co powoduje, że wiele załóg decyduje się na starty właśnie w tym pucharze. Osobiście jednak myślę, że dla kierowcy nie ma to większego znaczenia gdzie startuje, bo konkurencja w obu championatach jest naprawdę dobra.

Co Ciebie czeka po starcie w Rally New York USA? Gdzie jeszcze będzie można Ciebie zobaczyć na trasie w tym roku?

P.M.: Zaraz po występie jak zwykle zacznie się zbieranie pieniędzy i przygotowywanie rajdówki według budżetu do kolejnych eliminacji. Na pewno chciałbym wystartować w szutrowych Susquehannock Trail Performance Rally (1-2 czerwca) i New England Forest Rally (13-14 lipca). Być może - dzięki uprzejmości sponsorów - uda się także powtórzyć wyjazd do Polski na Rajd Dolnośląski i na zakończenie sezonu zaliczyć jeden z rajdów w Kanadzie.

Wracając do Rajdu Dolnośląskiego - czy to prawda, że udział w nim był Twoim marzeniem?

P.M.: Które w końcu spełniło się w ubiegłym roku! Jako 12-letni chłopak właśnie na trasach Kotliny Kłodzkiej miałem możliwość zobaczenia w akcji polskich legend - Błażeja Krupy, Mariana Bublewicza, Krystiana Kuźmicza. Ten czar samochodów pomieszany z zapachem oktanów tak bardzo mnie urzekł, że - tak jak Markowski z Perfectu swego czasu śpiewał - "nie mogłem w nocy spać". Od tamtej pory marzyłem, aby kiedyś móc wystartować na tych trasach.

Największym sukcesem Piotra jest
jego rodzina. 
Długo czekałeś, ale warto było, bo przecież zajęliście trzecie miejsce w klasie open! Czy to był Twój największy sukces? 

P.M.: Moim największym sukcesem jest moja rodzina: żona i dwójka wspaniałych dzieci: Victoria i Oliver. Jeśli chodzi o rajdy to w 1999 roku zdobyliśmy tytuł SCCA (Sport Car Club of America) US Manufacturer Production Champion, czyli mistrzostwo wśród aut fabrycznych i zajęliśmy drugie miejsce wśród kierowców w klasie aut seryjnych.

Ale tak naprawdę to największym sukcesem był fakt, że w zbudowaniu, przygotowaniu i poprowadzeniu koreańskiego Daewoo Nubira do zwycięstwa uczestniczyli sami Polacy (w ekipie byli m.in. Piotr Stachurski i fenomenalny Krzyś Wojewódka). Nasz samochód był też jednym z pierwszych w historii i jedynym wśród Polskich rajdowców autem prezentowanym na Miedzynarodowych Targach Samochodowych w Nowym Jorku.

W 1999 roku założyłeś także własną firmę QS Motorsport Management. Dlaczego właśnie “QS”?

P.M.: Druga litera jest inicjałem z nazwiska mojego wspomnianego wcześniej partnera Dariusza Szerejko, natomiast pierwsza pochodzi od nazwy mojego najbardziej ulubionego zespołu muzycznego - fenomenalnej grupy Queen.

Daewoo Nubira na Targach w Nowym Jorku.
Czym się zajmuje firma i jakie są wasze role?

P.M.: Naszym głównym zajęciem jest przygotowanie auta do rajdów i prowadzenie działalności promocyjnej. Jeśli ktokolwiek szuka kontaktu ze sportem rajdowym w profesjonalnym wydaniu może też skorzystać z szerokiego wachlarza usług naszej firmy: od budowy rajdówek, ich obsługę, sprzedaż i wynajem, aż po prowadzenie i reprezentowanie zawodników i pomoc w organizacji ich startów na torach czy rajdach.

Osobiście odpowiadam za relacje ze sponsorami, których mamy sporo: Trade Wall Street, US Money Express, Segal Gebski Attorneys at Law, Tailored Vacation, PB Architects, G-HUB Transport, WAX Studio Design, a z Polski WRC Magazyn Rajdowy i Kreatywne Studio. Szukam też nowych kontaktów i ustalam detale odnośnie przygotowania auta do zawodów, czyli ogólnie rzecz biorąc sieję zamęt (śmiech). Darek natomiast wprowadza spokój no i jest przy tym świetnym inżynierem-technikiem całego teamu.

Z ilu osób składa się Twój team? Jakie są funkcje poszczególnych członków?

P.M.: Aby godnie zaprezentować się podczas rajdu potrzeba stałego zaangażowania 6-8 osób. U nas są to: Jacek Mikietta (logistyka i transport), Dariusz Szerejko (manager i inżynier), Roman Waksmundzki (IT i PR), Liviu Hrituleac (fotografia i obsługa kamer onboard), Piotr Dereń (opisy tras, analiza rajdów i jazdy), Adam Pelc (pilot), Grzegorz Drozd (przygotowanie auta), mechanicy (grupa Broken Motorsport) no i ja, pilnuje wszystkiego, aby cały ten zgiełk się jakoś kręcił (śmiech).

Czy są wśród rajdowców są jeszcze inni Polacy?

P.M.:
Tak, w Rally New York USA zobaczymy najbardziej aktywnego pilota ostatnich lat Grzegorza Dormana, który będzie nawigować Erice Detocie. Kiedyś z Grześkiem jeździł Arek Gruszka z Chicago. Jest też młody i utalentowany Piotr Fetela i jego immienik Piotr Wiktorczyk. W rajdowych kronikach zwycięzców znajdziemy też sporo nazwisk Polaków z nowojorskiej metropolii: Jerzy Bajno, Sylwek Stępniewski, Mirek Madej, Jacek Kotowski, Paweł Przybysz, Dominik Jóźwiak, Eugeniusz Michnik czy też Wojtek Okula.

Rozmawiał: Tomek Moczerniuk
zdjęcia: Liviu Hrituleac
____________________________________________________________

Co? Gdzie? Kiedy? 

Rally New York USA
21-22 kwiecień
Monticello Motor Club, Rock Hill, NY 

Więcej na stronach:
http://www.qsmotorsport.us/
http://www.usrallychampionship.com/
http://www.rallynewyork.net/rnyusa2012.html
http://erikadetota.com/

Wywiad na stronie Super Express:
http://usa.se.pl/nowy-jork/nowy-jork-ameryka/piotr-malaszuk-polski-rajdowiec-zaczyna-starty-w-nowym-jorku_252168.html

Brak komentarzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.