SPORT, WYWIADY, POLONIA

Dawejko i Gavronski powalczą w Chicago

Joey powalczy z 9-ciopalcowym Roblesem.
foto: Rich Hundley
W piątkowy wieczór Polaków z Wietrznego Miasta czekać będzie nie lada atrakcja. W hali Cicero Stadium podczas gali “Friday Night Fights” organizowanej przez Sammy Merza Promotions* wystąpi dwóch pięściarzy polskiego pochodzenia. Zarówno Joey Dawejko jak i Mike Gavronski zmierzą się z ciekawymi przeciwnikami, z których jeden ma tylko 9 palców, a drugi walczył ostatnio na terenie posiadłości Hugha Hefnera, czyli założyciela Playboya. 

Na pierwszy ogień w wadze ciężkiej pokaże się Joey “Polish Thunder” Dawejko z Filadelfii, który na początku stycznia podpisał kontrakt z grupą Boxing 360 należącą do Dr. Mario Yagobi. 21-letni pięściarz ma na swoim koncie komplet zwycięstw w 6 walkach (4KO), a w piątkowy wieczór zmierzy się w zakontraktowanym na cztery rundy pojedynku z 35-letnim, pochodzącym z Waynesboro w Virginii Juanem Carlosem Roblesem (12-4, 5KO). Będzie to starcie na... 19 palców, bowiem cztery lata temu “El Guerrero” własnoręcznie amputował sobie mały palec u prawej ręki. Dłoń Roblesa ucierpiała w wyniku kraksy na motocyklu, podczas której złamał on także przedramię i strzaskał rzepkę. Kolano i ręka zrosły się jak należy, ale z palcem były komplikacje. Zatrudniony na budowie Robles - wobec braku ubezpieczenia medycznego i możliwości powrotu do pracy - uznał, że trzeba wziąć sprawy w swoje ręce i rozwiązał problem za pomocą dłuta i 15 funtowego ciężarka. Domowa kuracja zadziałała - ręka wróciła do zdrowia, a Robles do pracy i boksu.

Od tamtej pory amputowany kawałek palca zdobi jego szyję. Przed operacją Robles - z kompletem zwycięstw w dziewięciu starciach - uważany był za utalentowanego pięściarza. Po powrocie “Wojownik” zanotował 2 porażki z rzędu i w kwietniu 2009 zakończył karierę. Jednak Wilka ciągnie do lasu, dlatego 7 stycznia znowu wszedł do ringu. Nie był to udany powrót, bo Jason Petteway (11-0, 8KO) posłał go na deski już w drugiej rundzie. Również dla Dawejki będzie to druga walka w tym roku, bo 13 stycznia w Filadelfii pokonał on na punkty 28-letniego Amerykanina Corey Winfielda (4-10, 2KO).

Gavronski z walce z Martinezem - grudzień 2011
foto: cyberboxingzone.com
Drugim polskim akcentem w Cicero Stadium będzie występ pochodzącego z Tacoma w stanie Waszyngton Mike’a “Imagine” Gavronskiego. Ten 26-letni bokser wagi super middleweight (do 76.2kg) ma na swoim koncie 6 walk, z których 5 rozstrzygnął na swoją korzyść (4 przed czasem) a jedną zremisował (15 kwietnia 2011 z Tyrellem Hendrixem, transmitowaną przez amerykańską telewizję ESPN2). W Chicago mający polskie korzenie pięściarz skrzyżuje rękawice w 4-rundowym pojedynku z 28-letnim Williamem Brownem (6-4, 3KO), który swoją ostatnią walkę stoczył 27 sierpnia 2011 roku w... kalifornijskiej Playboy Mansion.



W Chicago - w walce wieczoru - miał także walczyć trzeci Polak Grzegorz Soszyński (21-1-1, 10KO), ale ostatecznie jego pojedynek z Rayco Saundersem (22-14-2, 9KO) przełożono na 31 marca.
_______________________________

* - Sammy Merza ma 36 lat. Ten były bokser, a obecnie promotor urodził się w Syrii. Od kilku lat mieszka w Las Vegas. W swojej karierze stoczył 17 walk przegrywając tylko 1. Jego ringowy przydomek to “Homicidal” czyli “Morderczy”, dlatego że zawsze występował w spodenkach z nr. 187 (co w potocznym języku policyjnym w USA oznacza morderstwo).

tekst: Tomek Moczerniuk
zdjęcia: Rich Hundley, Boxing360.com, cyberboxingzone.com

Brak komentarzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.