SPORT, WYWIADY, POLONIA

MLS: Kolejka dla Zachodu, Przybyłko ratuje Union

Młody Mason Toye zdobył dwa gole i pomógł Minnesocie w odniesieniu kolejnego wyjazdowego zwycięstwa. Foto: internet
Aż sześć pierwszych drużyn z MLS West wygrało swoje spotkania w ostatniej kolejce. Taka sztuka nie udała się za to żadnej z pierwszych siedmiu ekip na Wschodzie. Ważne zwycięstwo odnieśli w tej serii gier piłkarze FC Cincinnati. Fire Przemka Frankowskiego ulegli w Kansas City Sportingowi, a gol Kacpra Przybyłko uratował Union remis w starciu z Orlando City SC.

Obchodzone w USA Święto Niepodległości zdecydowanie sprzyjało piłkarzom z Zachodu MLS. Aż sześć ekip z czuba tamtej konferencji rozstrzygnęło mecze na swoją korzyść. Najlepiej wypadli liderzy z Los Angeles, którzy odprawili Vancouver Whitecaps z bagażem 6. goli. Kolejne dwa trafienia na swoim koncie zapisał w tym spotkaniu rozgrywający fenomenalny sezon Carlos Vela. Reprezentant Meksyku w obecnym roku ma już 19 goli i 12 asyst co - w zestawieniu z ilością wszystkich zdobytych bramek przez LA FC - 50 - wygląda naprawdę imponująco.

Również drugi klub z LA, Galaxy, dopisał na swoje konto trzy oczka. Stało się tak dzięki dubletowi Zlatana Ibrahimovicia w starciu z Toronto FC. Ibra jest drugi w zestawieniu snajperów z 6. bramkami straty do Veli.

Dwa kolejne zespoły wywalczyły komplet punktów z dala od domu: Seattle ograli w Columbus Crew 2:1 (dublet Nico Lodeiro), a Minnesota wygrała 3:2 z Impactem w Montrealu. Dwa gole dla gości w tym meczu strzelił 20-letni Mason Toye.

Stawkę zwycięzców z Zachodu uzupełniają FC Dallas (2:0 z DC United) i San Jose Earthquakes (1:0 z Realem Salt Lake). Dla tych ostatnich zwycięska bramka padła w doliczonym czasie gry po strzale Danny Hoesena. Do ostatnich minut losy pojedynku ważyły się także w Filadelfii, gdzie lider Wschodu podejmował Orlando City SC. Kilka dni przed tym starciem Union ograli Orlando 3:1, a Kacper Przybyłko zdobył dwa gole. Tym razem to goście byli bliźsi zwycięstwa, ale Przybyłko znów uratował Union trafiając do siatki w 90.min meczu. Dla Polaka, który zdobywał gole w czterech ostatnich czterech meczach Union, było to już 9. trafienie w roku. Wywindowało go to na 6. miejsce w klasyfikacji strzelców, gdzie ogląda tylko plecy wspomnianych wcześniej Veli i Ibrahimovicia oraz Rooney'a, Diego Rossiego i Josefa Martineza.

Ten ostatni w ubiegły weekend dopisał do swojego bogatego konta kolejny dublet, ale wystarczył on Atlancie do zdobycia zaledwie jednego punktu w meczu z Red Bulls (3:3). Wynik - w doliczonym czasie gry - ustalił Bradley Wright-Phillips, dla którego był to pierwszy gol od 16 marca.

Z dwójki Przemysławów grających w MLS więcej powodów do radości miał Tytoń, który - choć spędził 90.min na ławce rezerwowych - wreszcie mógł cieszyć się z rzadkiego zwycięstwa swoich kolegów. FC Cincinnati niespodziewanie wygrali na własnym obiekcie z Houston Dynamo 3:2. Ekipa Frankowskiego uległa w Kansas City 0:1 i w efekcie spadła na 9. miejsce w MLS East. Na ich lokatę wskoczyli The Revs, którzy wygrali w Colorado z Rapids 2:1.

Dobiegła końca fenomenalna seria spotkań bez porażki piłkarzy NYC FC, którzy ulegli u siebie Portland Timbers 0:1. Zwycięską bramkę dla chłopców Gio Savarese zdobył Sebastian Blanco. The Club, który od 29 marca nie przegrał 12. kolejnych gier, będzie się starać wrócić na właściwe tory w najbliższy weekend w Harrison, gdzie dojdzie do pierwszych w tym roku Derbów Hudson River.

Inne arcyważne starcie oglądać będą kibice w Atlancie, gdzie United podejmą Seattle Sounders. Mecz ten sędziować będzie Robert Sibiga. Dwójka innych Polaków zagra przeciwko sobie w Chicago, gdzie Frankowski będzie próbować pokonać Tytonia. Przybyłko natomiast pojedzie szukać swojego 10. gola w sezonie do Salt Lake City.

Colorado Rapids - New England Rev 1:2 (Rubio 71' - Bunbury 8' Caicedo 52')
FC Dallas - DC United 2:0 (Mosquera 6' Badji 56')
LA Galaxy - Toronto FC 2:0 (Ibrahimovic 75' 89')
Columbus Crew - Seattle Sounders 1:2 (Pedro Santos 14'k - Lodeiro 56'k 90'k)
FC Cincinnati - Houston Dynamo 3:2 (Manneh 29' Dally 38' Ulloa 61' - Quioto 79'k Hagglund 81'sam)
Montreal Impact - Minnesota United 2:3 (Jackson-Hamel 1' Camacho 13' - Toye 9' 47' Finlay 45'k)
Sporting KC - Chicago Fire 1:0 (Croizet 14')
LA FC - Vancouver Whitecaps 6:1 (Rose 35'sam Diomande 42' Kaye 46' Vela 54' 70' Rossi 72' - Reyna 5')
San Jose Earthquakes - Real Salt Lake 1:0 (Hoesen 90')
Atlanta United - Red Bulls 3:3 (Meram 10' Josef Martinez 79'k 90' - Royer 37' White 60' Wright-Phillips 90')
Philly Union - Orlando City SC 2:2 (Fabian 4' Przybyłko 90' - Dwyer 67' Patino 81')
NYC FC - Portland Timbers 0:1 (Blanco 14')

MLS East:
1. Philly Union 21 36 39:28
2. DC United 20 31 25:21
3. Atlanta United 19 30 27:23
4. Montreal Impact 21 30 26:34
5. NYC FC 17 29 30:20
6. NY Red Bulls 19 28 33:27
7. Toronto FC 19 23 30:33
8. NE Revs 19 23 22:36
9. Chicago Fire 20 22 31:29
10. Orlando City SC 19 22 27:27
11. Columbus Crew 20 17 17:29
12. FC Cincinnati 19 14 18:44

MLS West:
1. LA FC 19 43 50:16
2. LA Galaxy 19 34 26:22
3. Seattle Sounders 19 32 29:25
4. Minnesota United 19 30 36:29
5. FC Dallas 20 29 29:25
6. San Jose Earthquakes 17 28 30:30
7. Houston Dynamo 18 27 28:25
8. Real Salt Lake 19 26 25:29
9. Portland Timbers 17 23 26:28
10. Sporting KC 19 22 29:34
11. Vancouver Whitecaps 20 20 22:31
12. Colorado Rapids 19 19 29:38

Brak komentarzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.