SPORT, WYWIADY, POLONIA

MLS: TFC i Seattle na szarym końcu, NYC FC na czele!

Debiut Sashy Kjlestana w Orlando nie wypadł okazale. © Vincent Carchietta-USA TODAY Sports
Konia z rzędem temu, kto przewidziałby, że po pierwszych trzech kolejkach MLS Chicago, Portland, Seattle i Toronto będą na szarym końcu tabeli z zerowym dorobkiem punktowym. Mało tego: zarówno TFC jak i Sounders - czyli ubiegłoroczni finaliści - nie zdobyli w tym roku choćby jednej bramki! Świetnie wiedzie się za to NYC FC, którzy jako jedyni w trzech spotkaniach odnieśli komplet zwycięstw. 

Po obfitującej w bramki drugiej kolejce, trzecia runda starć w MLS stała pod znakiem niegościnnych gospodarzy. Tylko w dwóch przypadkach drużynie przyjezdnej udało się wywieźć z obcego terenu jedno oczko. Miało to miejsce w Filadelfii, gdzie po bezbramkowym remisie punktami podzieliły się ekipy Union i Columbus Crew, oraz w Waszyngtonie, gdzie Dynamo prowadzili z miejscowymi już 2:0, ale dwa gole w drugiej części (m.in. trafienie Lucho Acosty w... 95.min) sprawiły, że Houston zaprzepaścili okazję na odniesienie drugiego zwycięstwa w sezonie.

Stracone przez Crew punkty zadecydowały o tym, że w fotelu lidera rozsiedli się piłkarze NYC FC. Mimo absencji Davida Villi Niebiescy nie mieli problemu z dwukrotnym rozmontowaniem obrony Orlando City SC, w barwach których zadebiutował - średnio udanie - Sasha Kljestan. Do siatki Joe Bendika trafiali: urodzony w Szwajcarii Libijczyk Ismael Tajouri oraz Maxi Moralez - po pięknej asyście Jesusa Mediny. Ekipa Patricka Vieiry to jedyny zespół, który ma na koncie komplet punktów po trzech meczach.

Druga nowojorska drużyna poniosła pierwszą porażkę w sezonie. Bykom nie udała się wyprawa do Salt Lake i odwiedziny u swojego byłego trenera Mike'a Petke, bo jego Real - po bardzo przeciętnym spotkaniu i bramce Alberta Rusnaka z rzutu karnego - zrehabilitował się za wpadkę 1:5 z LA FC sprzed tygodnia.

Najwyższe - bo trzybramkowe - zwycięstwa odniosły zespoły Atlanty United i FC Dallas. W obu przypadkach spory wpływ na końcowy wynik miały czerwone kartki. W Atlancie z boiska wyleciał Kendall Waston, co zdecydowanie ułatwiło Josefowi Martinezowi (autor hat-tricka) i spółce zadanie. Na domiar złego czwarty gol dla gospodarzy padł po samobójczym trafieniu Arona Maunda. Martinez, za pierwszy w 2018 trzybramkowy wyczyn został uznany graczem kolejki oraz objął przewodnictwo w klasyfikacji strzelców.

W Dallas dwa gole Seattle Sounders wbił były reprezentant Belgii Roland Lamah, a jednego Argentyńczyk Maxi Urruti. Czerwoną kartkę zobaczył w tym spotkaniu Clint Dempsey za uderzenie przeciwnika bez piłki. Sounders - finalista z ubiegłych dwóch lat - zajmuje przedostatnią lokatę w tabeli Zachodu.

Jeszcze gorzej wiedzie się obrońcy tytułu Toronto FC, którzy ulegli w Montrealu Impactowi 0:1. Jedyną bramkę zdobył 20-letni młodzieżowy reprezentant Chile Jeisson Vargas. The Reds, którzy grali w najsilniejszym zestawieniu, wciąż nie mają na koncie ani bramki ani punktu i zamykają klasyfikację Wschodu. Mecz ten prowadził polski arbiter Robert Sibiga.

Ciekawe rzeczy działy się w Kansas City, gdzie Sporting pokonał San Jose Earthquakes 3:2. Pięknego gola dla gospodarzy strzelił Graham Zusi, a autorem zwycięskiego trafienia był reprezentant Chile Felipe Gutierrez. Dla byłego gracza Twente Enschede i Betisu Sevilla był to trzeci gol w sezonie. Pierwszego gola w 2018 strzelił natomiast Chris Wondolowski. 35-letnia legenda Earthquakes ma już na koncie 135 bramek w MLS i przed sobą już tylko Landona Donovana, który wyprzedza go o 10 trafień.

W ostatnim meczu 3. kolejki Minnesota United pokonali Chicago Fire 2:1. Mecz obfitował w sytuacje i mógł się podobać. Dzięki trzem punktom chłopcy Adriana Heatha awansowali na pozycję wicelidera MLS West. Fire to jedna z pięciu drużyn, które nie mają na swoim koncie choćby jednego oczka.

Wyniki:
DC United - Houston Dynamo 2:2 (Mattocks 50' Acosta 90' - Elis 30' Manotas 31')
Minnesota United - Chicago Fire 2:1 (Ibson 55' Nicholson 66' - Collier 59')
Philadelphia Union - Columbus Crew 0:0
Montreal Impact - Toronto FC 1:0 (Vargas 41')
NYC FC - Orlando City 2:0 (Tajouri-Shradi 62' Moralez 74')
Atlanta United - Vancouver Whitecaps 4:1 (Martinez 15'k 60' 88' Maund 58'sam - Hurtado 85', czerwona: Waston)
Sporting Kansas City - San Jose Earthquakes 3:2 (Sanchez 25'k Zusi 56' Gutierrez 69' - Kazaishvili 34' Wondolowski 90')
Real Salt Lake - Red Bulls 1:0 (Rusnak 4'k)
FC Dallas - Seattle Sounders 3:0 (Lamah 20' 64' Urruti 59', czerwona: Dempsey)

Tabela:
East:
1(2). NYC FC 3 9 6:1
2(1). Columbus 3 7 5:2
3(6). Atlanta 3 6 7:6
4(3). Philly Union 2 4 2:0
5(4). NY Red Bulls 2 3 4:1
6(10). Montreal Impact 3 3 4:5
7(5). New England Rev 2 3 2:3
8. DC United 3 2 4:6
9(7). Orlando City 3 1 2:5
10(9). Chicago Fire 2 0 4:6
11. Toronto FC 2 0 0:3

West:
1. LA FC 2 6 6:1
2(5). Minnesota United 3 6 6:5
3(7). Sporting 3 6 7:7
4(2). Vancouver 3 6 5:6
5(4). Houston 3 4 7:4
6(8). FC Dallas 2 4 4:1
7(9). Real Salt Lake 3 4 3:6
8(4). San Jose 2 3 5:5
9(6). LA Galaxy 2 3 3:3
10. Colorado 1 0 1:2
11. Seattle 2 0 0:4
12. Portland 2 0 1:6

Brak komentarzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.