SPORT, WYWIADY, POLONIA

MLS Week 16: Grad goli i... czerwonych kartek

Młody Węgier Daniel Salloi jest ważnym ogniwem w talii kart Petera Vermesa w SKC. Foto: internet
W 16. kolejce MLS kibice zobaczyli 30 goli, a ani jedno spotkanie nie zakończyło się rezultatem bezbramkowym. Prócz bramek sporo - bo aż 6 - było sytuacji, w których piłkarze byli karani czerwonymi kartonikami. Najciekawiej było w Kansas, gdzie gospodarze odrobili dwubramkową stratę i zdobyli trzy punkty w starciu z Houston Dynamo.

Po dziesięciodniowej przerwie spowodowanej startem rozgrywek Mundialu w Rosji na boiska powrócili piłkarze MLS. Już w piątkowym starciu pomiędzy Union i Whitecaps w Filadelfii widać było, że ta kolejka przysporzy kibicom mnóstwo emocji. Gospodarze wygrali z ekipą z Kanady aż 4:0, a dwa gole zdobył reprezentant Czech Borek Dockal. Dwa kolejne padły z rzutów karnych wykorzystanych przez Ilsinho i Fafę Picault. Goście, którym ten mecz kompletnie nie wyszedł, kończyli w dziewiątkę, po tym jak z boiska wylecieli Jose Aja i Yordi Reyna.

W sobotę na pierwszy ogień poszły Czerwone Byki, które nie dały szans FC Dallas. Wygrana 3:0 mówi sama za siebie, a gospodarzom nie przeszkodziła nawet czerwona kartka dla Daniela Royera już w pierwszej połowie meczu, bo grając w dziesiątkę strzelili wiceliderowi Zachodu dwa gole. Dla gości było to zaledwie druga porażka w roku i pierwsza, aż tak dotkliwa.

Siódmą kolejną porażkę ponieśli gracze Orlando City, którzy tym razem dali się pokonać u siebie Montrealowi Impact. Oba zespoły spotkały się ze sobą dziesięć dni wcześniej i wówczas Montreal wygrał 3:0 po dwóch golach Ignacio Piatti'ego oraz jednym trafieniu samobójczym. Tu znowu było podobnie, bo najpierw do własnej siatki trafił Sane, a potem wynik ustalił Piatti, dla którego był to 8. gol w sezonie.

Serię 9. meczów bez zwycięstwa przerwali Rapids, którzy w Colorado pokonali Minnesotę United 3:2. Goście wychodzili na prowadzenie 1:0 i 2:1, ale ambitni miejscowi nie tylko dwukrotnie doprowadzali do wyrównania, ale w siódmej minucie doliczonego czasu gry zdobyli decydującego gola. Równie ciekawie było w Kansas, gdzie Sporting do przerwy przegrywał z Houston 0:2 (dwa gole Mauro Manotasa), ale w 54.min kontaktowego gola zdobył Daniel Salloi, a w samej końcówce gospodarze strzelili jeszcze dwa gole i ostatecznie to oni sięgnęli po trzy punkty. Emocje - ale tylko na początku - były również w Los Angeles, gdzie FC ograli Columbus 2:0. Obie bramki padły w odstępie czterech minut: w 4. do siatki gości trafił Laurent Ciman a w 8. gola zdobył Adama Diomande.

W meczach Real Salt Lake - San Jose, Seattle - Chicago oraz Atlanta United - Portland padły wyniki 1:1. Gola dla San Jose zdobył Danny Hoesen i było to jego 10. trafienie w roku. Clint Dempsey dał Seattle wyrównanie w meczu z Fire i dzięki temu golowi zrównał się w klasyfikacji snajperów Sounders wszechczasów z Fredym Montero (47 goli).

W niedzielę w arcyciekawym starciu NYC FC ograli Toronto FC 2:1. Dubletem dla klubu z Bronxu popisał się Jo Inge Berget, który dzielnie zastąpił kontuzjowanego Davida Villę. Goście przegrali już piąty wyjazdowy mecz w sezonie, a gospodarze, których po raz pierwszy poprowadził Domenec Torrent, zmniejszyli stratę do Atlanty do trzech oczek.

Philadelphia Union - Vancouver Whitecaps 4:0 (Dockal 34’ 71’ Ilsinho 74’k Picault 90’k, czerwone: Aja, Reyna)
Red Bulls - FC Dallas 3:0 (Wright-Phillips 23’ Long 40’ Lawrence 48’, czerwone: Royer, Ziegler)
Orlando City - Montreal Impact 0:2 (Sane 13’sam, Piatti 87’)
Sporting Kansas - Houston Dynamo 3:2 (Salloi 54’ Rubio 85’ Shelton 88’ - Manotas 2’ 45’, czerwona: Alexander) Colorado Rapids - Minnesota United 3:2 (Castillo 50’ Mason 74’ Smith 90’ - Ibarra 20’ Ramirez 65’, czerwona: Ibarra)
Real Salt Lake - San Jose Earthquakes 1:1 (Kreilach 54’ - Hoesen 65’)
Seattle Sounders - Chicago Fire 1:1 (Dempsey 23’ - Katai 10’)
LA FC - Columbus Crew 2:0 (Ciman 4’ Diomande 8’)
Atlanta United - Portland Timbers 1:1 (Gressel 56’ - Mabiala 32’)
NYC FC - Toronto FC 2:1 (Berget 51’ 68’ - Vasquez 37’)

Tabela:
East:
1. Atlanta 17 34 34:20
2. NYC FC 16 31 32:21
3(4). NY Red Bulls 15 29 33:16
4(3). Columbus 18 27 17:18
5. New England Rev 15 24 27:23
6(8). Philly Union 15 21 20:21
7(6). Chicago Fire 17 20 24:29
8(7). Orlando City 16 19 24:33
8(10). Montreal Impact 16 18 20:31
10(9). Toronto FC 15 15 24:29
11. DC United 12 10 19:25

West:
1. Sporting 16 32 31:16
2. FC Dallas 15 29 24:17
3. LA FC 15 27 28:21
4. Portland 14 23 21:19
5. Vancouver 17 23 26:34
6. Real Salt Lake 15 23 20:30
7. Houston 15 21 31:25
8. LA Galaxy 15 20 22:23
9. Minnesota United 15 16 19:29
10. Seattle 14 12 11:18
11. Colorado 15 12 19:28
12. San Jose 16 11 26:35

Brak komentarzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.