SPORT, WYWIADY, POLONIA

MLS: Szaleństwo transferowe, Legia na Florydzie!

Okno transferowe w MLS trwa w najlepsze. Z Bykami pożegnał się Sacha Kljestan, Benny Feilhaber powędrował do LAFC, a Nagbe odszedł z Portland. Nowych nabytków szukano także w Skandynawii, Wenezueli czy w Egipcie. W USA zobaczymy także Polaków, bo w połowie stycznia na turnieju na Florydzie zagra Legia Warszawa. 

Byki znów bez kapitana, Darlington za milion

Drugi raz z rzędu z kadrą New York Red Bulls w okienku zimowym rozstaje się ich kapitan. W 2017 był to Dax McCarty, który przeszedł do Chicago Fire, a w tym jest to Sacha Kljestan, który trafił do Orlando City SC. W zamian za 32-letniego pomocnika, który w przeciągu trzech sezonów w Harrison zanotował 22 gole i aż 54 asysty Byki otrzymały 23-letniego Carlosa Rivasa (pierwszy DP w historii Orlando), 20-letniego reprezentanta kadry U20 Tommy Reddinga oraz 150 tys. dol.

Barwy klubowe zmienili też: Kei Kamara, David Bingham, Walker Zimmerman, Darlington Nagby, Laurent Ciman oraz Benny Feilhaber. 33-letni Kamara, który ma na koncie 98 goli w MLS przeszedł z New England Revolution do Vancouver Whitecaps, którzy oddali za niego dwa losy w przyszłorocznych draftach. Bingham trafił do Galaxy za 250 tys. dol. Dwa razy więcej kosztował Walker Zimmerman, który odszedł z FC Dallas do LAFC. Jego partnerem na środku obrony będzie pozyskany z Montrealu Impact (za Raheema Edwardsa i Jukkę Raitala) Laurent Ciman. Beniaminek z Kalifornii pozyskał także Benny Feilhabera, za którego zapłacił Sportingowi Kansas City 400 tys. dol.

Najwięcej - bo ponad milion dolarów - kosztowało ściągnięcie Darlingtona Nagbe do Atlanty United. Były gracz Portland Timbers i aktualny reprezentant USA ma na swoim koncie 214 występów, 27 goli, 30 asyst i wywalczony w 2015 tytuł mistrzowski w zielonym trykocie Drwali. Suma, którą klub Taty Martineza wydał na urodzonego w Liberii pomocnika może sięgnąć 1.65 miliona dol. Jeśli wszystkie, wynoszące 600 tys bonusy za indywidualne osiągnięcia wpłyną do kasy Portland będzie to rekord transferowy wewnątrz MLS.

Młodzi z Ameryki Południowej, starsi z Europy

MLS staje się ulubionym miejscem dla młodych, utalentowanych graczy z Ameryki Południowej. 1 stycznia NYC FC oznajmili podpisanie kontraktu DP z 20-letnim Jesusem Mediną. Kreatywny pomocnik trafił na Yankee Stadium z paragwajskiego Club Libertad, w którym zadebiutował w wieku 15 lat i z którym sięgnął po pięć tytułów mistrzowskich. W lipcu Medina zadebiutował także w pierwszej reprezentacji Paragwaju.

Rok młodszy od Jesusa jest Diego Rossi, który zasili szeregi LAFC. Urugwajczyk rozstał się z Penarolem Montevideo i podpisał Young Designated Player kontrakt. Do Vancouver trafił 23-letni reprezentant Wenezueli i najskuteczniejszy strzelec tamtejszej ligi Anthony Blondell, a w Atlancie znalazło się miejsce dla 20-letniego rodaka Blondella Jose Hernandeza oraz 22-letniego Argentyńczyka Franco Escobara. Drużyna Taty Martineza walczy także o 18-letniego Ezequiela Barco i Independiente, za którego chce zapłacić 14 milionów plus 3 kolejne w bonusach. Pamiętajmy, że w koszulkach Five Stripes grają już 23-letni Hector Villalba (Argentyna) i Miguel Almiron (Paragwaj) oraz 24-letni Josef Martinez (Wenezuela).

Tradycyjnie doświadczonych piłkarzy szuka się także w Europie. Do FC Dallas trafił Bułgar Anton Nedyalkov. 24-latek to aktualny reprezentant swojego kraju oraz były gracz CSKA Sofia. Za lewego obrońcę klub z Teksasu musiał wysupłać aż 1.5 mil dol. Nieco mniej kosztował San Jose Earthquakes Magnus Eriksson. 27-letni Szwed to król strzelców Allsvenskan, który do Kalifornii przeniesie się z Djurgardens. W Kansas City kontrakt DP podpisał 25-letni Francuz Yohan Croizet, który trzy ostatnie sezony spędził w KV Mechelen.

Oprócz Erikssona w MLS od przyszłego sezonu zagra jeszcze 3 innych graczy rodem ze Szwecji. W San Jose, gdzie trenerem jest... Szwed Mikael Stahre, grać będzie Joel Qwiberg. Colorado Rapids pozyskali Johana Blomberga z AIK Stockholm, a Anton Tinnerholm - najlepszy obrońca ligi szwedzkiej - zamienił adres z Malmoe na NYC FC. W Skandynawii piłkarzy szukali także włodarze LA Galaxy, którzy ściągnęli do siebie Jorgena Skjelvika - lewego obrońcę Rosenborga Trondheim.

Po boiskach MLS po raz pierwszy będą także biegać piłkarze z Libii i Egiptu. Lewy obrońca Mohamed El-Munir, który jest reprezentantem kraju i ostatnio grał w Partizanie Belgrad oraz Dynamie Minski wzmocni defensywę Orlando City SC. Z kolei szkoleniowiec LAFC Bob Bradley ściągnął do siebie Omara Gabera, którego zna z czasów, kiedy kierował reprezentację Egiptu. Gaber ma 25 lat i ostatnio występował w szwajcarskim Basel.

Polaków wciąż brak, ale Legia zagra na Florydzie

Wciąż w MLS brakuje Polaków, ale ostatnio pojawiły się pogłoski o przejściu Jarosława Jacha do Philadelphia Union. Wcześniej wspominano, że do Chicago może trafić Jakub Błaszczykowski. Wiadomo, że kluby z MLS podglądają Legię Warszawę, bo rok temu trafił tu Nemanja Nikolić, a ostatnio Montreal Impact stara się pozyskać Thibaulta Moulina. Być może któryś z legionistów wpadnie w oko trenerom podczas Florida Cup, który zostanie rozegrany w połowie stycznia. Mistrzowie Polski zmierzą się tam 13 stycznia z Barceloną Guayaquil (Mistrz Ekwadoru) oraz tydzień później z Atletico Nacional z Kolumbii, którzy w 2016 sięgnęli po Copa Libertadores.

Brak komentarzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.