SPORT, WYWIADY, POLONIA

MLS: Porażki ekip z NY, złoty gol Nikolicia.

Gracz kolejki: Albert Rusnak. Słowak strzelił gola i miał dwie asysty w meczu RSL z Whitecaps.
Photo: Rick Egan/The Salt Lake Tribune via AP,
W 6. kolejce MLS szczęście nie dopisało obu nowojorskim ekipom, które solidarnie przegrały swoje wyjazdowe spotkania. Kolejną porażkę odnieśli też gracze Union, których mecz w Filadelfii sędziował Robert Sibiga. Trzy punkty dopisali sobie za to piłkarze Chicago, dla których zwycięskiego gola w meczu z Crew strzelił Nemanja Nikolic. Najciekawiej było w Toronto, gdzie miejscowi FC zremisowali z rewelacyjnym beniaminkiem z Atlanty 2:2.

Szósta kolejka MLS nie była fortunna dla drużyn z Nowego Jorku. W sobotę NYC FC ulegli w Waszyngtonie United 1:2. Gole dla gospodarzy, którym udał się rewanż za niedawną porażkę 0:4 na Yankee Stadium, strzelali Lloyd Sam (po fatalnym kiksie obrony) i Luciano Acosta. 22-letni Argentyńczyk przyćmił swoim występem swojego rodaka Maxi Moralesa z NYC FC. Honorowe trafienie dla gości było autorstwa Davida Villi, który jest istną zmorą bramkarzy United. Hiszpan w siedmiu meczach przeciwko stołecznej ekipie trafił do siatki siedmiokrotnie. W sumie w MLS Villa ma już 44 gole strzelone w zaledwie 68. spotkaniach.

Dwa trafienia więcej w karierze w MLS ma Fanendo Adi. Nigeryjczyk, który do uzyskania tego osiągnięcia potrzebował 96. meczów, przypieczętował w sobotę wyjazdowy triumf swojej ekipy z Portland nad Union. Adi w 88.min wykorzystał rzut karny, który arbiter Robert Sibiga podyktował za faul na Darrenie Mattocksie. Wcześniej do siatki wciąż szukających swojego pierwszego zwycięstwa w sezonie Union trafili Darlington Nagbe i Roy Miller. Dla byłego obrońcy Red Bulls było to dopiero pierwsze trafienie w historii występów w MLS.

Swojego dorobku strzeleckiego nie poprawił za to inny czołowy snajper MLS Bradley Wright-Phillips. W niedzielnym meczu z City SC Anglik miał kilka świetnych okazji, ale ostatecznie nic z nich nie wynikło i Red Bulls wyjechali z Orlando na tarczy. Gospodarze odnieśli trzecie kolejne jednobramkowe zwycięstwo na własnym obiekcie i awansowali na drugie miejsce w tabeli. Do lidera z Columbus tracą już tylko jedno oczko, gdyż Crew ulegli w sobotę w Chicago Fire 0:1. Jedynego gola dla miejscowych zdobył Nemanja Nikolic. Asystą przy trafieniu Węgra popisał się rozgrywający 250. mecz w MLS kapitan Fire Dax McCarty. Bramkę mógł także zdobyć Bastian Schweinsteiger, ale w drugiej części spotkania Zack Steffen w świetnym stylu obronił jego uderzenie z rzutu wolnego.

Prócz Millera i McCarty'ego świetnie powiodło się też innej osobie związanej wcześniej z Bykami. Ich były gracz i szkoleniowiec Mike Petke zadebiutował jako trener w Realu Salt Lake i był to szalenie udany debiut. Jego ekipa - głównie dzięki świetnie dysponowanemu Albertowi Rusnakowi (gol i dwie asysty) - odniosła pierwszy triumf w roku gromiąc w rozgrywanym w śnieżnej scenerii spotkaniu Vancouver Whitecaps 3:0. Reprezentant Słowacji za swój występ otrzymał tytuł Gracza Kolejki. Swojego gola w tym starciu zdobył także Yura Movsisyan, dla którego był to trzeci gol w czterech ostatnich meczach.

Trzy gole swojemu przeciwnikowi zaaplikowali także piłkarze Sportingu Kansas City, którzy wygrali z Colorado Rapids 3:1. W meczu tym przełamał się Dom Dwyer, który zdobył swoją pierwszą bramkę w tym sezonie. Gospodarze awansowali na czwartą pozycję na Zachodzie i są jedną z trzech drużyn, które nie zaznały jeszcze goryczy porażki. Pozostałymi są FC Dallas (2:0 z Minnesotą u siebie) i Toronto FC, które tylko zremisowało w sobotę u siebie z Atlantą United. Dwa gole dla rewelacyjnie spisujących się w tym roku gości zdobył Hector Villalba i kto wie jak potoczyłyby się losy tego pojedynku, gdyby nie czerwona kartka, którą obejrzał w 75.min za faul Yamil Asad. Atlanta znowu musiała kończyć mecz w dziesiątkę, czego nie wykorzystali gospodarze, dla których bramki strzelali Giovinco (pierwszy gol w 2017) i Justin Morrow. Toronto nie przegrywa, ale i nie sięga po komplet punktów: był to ich już czwarty remis w tym sezonie. Dlatego też chłopcy Grega Vanney'a zajmują dopiero siódme miejsce na Wschodzie.

Tę samą lokatę - tylko. że na Zachodzie - okupują LA Galaxy. Piłkarze Curta Onalfo odnieśli dopiero drugie zwycięstwo w tym roku pokonując Montreal Impact 2:0. Bramki dla Kalifornijczyków strzelali Roman Alessandrini (trzy gole w dwóch meczach) i Jermaine Jones. W składzie miejscowych znalazł się wracający do zespołu po kontuzji Gyasi Zardes. Reprezentacyjny skrzydłowy spisał się poprawnie notując asystę przy golu Jonesa.

Wynik 2:0 padł także w Bostonie, gdzie New England nie dali szans Houston Dynamo. Świetnie spisali się w tym meczu nie tylko strzelcy bramek: Kei Kamara (88. trafienie w MLS) i Juan Agudelo oraz pierwszy Homegrown Player z 10,000 minut spędzonymi na boisku Diego Fagundez, ale i obrońcy the Revs, którzy powstrzymali Cubo Torresa (już 6 goli w tym roku!).

W ostatnim meczu 6. kolejki Earthquakes podzieli się w San Jose punktami z Seattle Sounders. Prowadzenie dla gości po fenomenalnym strzale uzyskał Niko Lodeiro w 85.min. Wyrównał niezastąpiony Chris Wondolowski, który swojego 123. gola w MLS zdobył w ostatniej minucie.

Przed nami 7. kolejka, w której na pierwszy plan wysuwa się starcie Portland ze Sportingiem, czyli najlepszej obrony (SKC stracili tylko dwa gole w 5. meczach) z najskuteczniejszym atakiem w lidze (Timbers zaaplikowali przeciwnikom aż 16 goli w 6. spotkaniach). Z pewnością ciekawie też będzie w Vancouver podczas Cascadia Derby z Seattle Sounders, a także w Chicago, gdzie Fire podejmą NE Revolution. Red Bulls podejmą w sobotę o 19:30 DC United, a dzień wcześniej NYC FC zagrają w Filadelfii z Union.

LA Galaxy - Montreal 2:0 (Alessandrini 16' Jones 74', czerwona: Donadel 44')
New England - Houston 2:0 (Kamara 52' Agudelo 72')
Chicago - Columbus 1:0 (Nikolic 22')
DC United - NYC FC 2:1 (Sam 53' Acosta 73' - Villa 84')
Philadelphia Union - Portland Timbers 1:3 (Marquez 26' - Nagbe 32' Miller 66' Adi 88'k)
Toronto - Atlanta 2:2 (Giovinco 20' Morrow 44' - Villalba 15' 47', czerwona: Assad)
FC Dallas - Minnesota United 2:0 (Morales 43' Barrios 49')
Real Salt Lake - Vancouver 3:0 (Rusnak 54' Movsisyan 74' Mulholland 78')
San Jose - Seattle 1:1 (Wondolowski 90' - Lodeiro 85')
Orlando City - NYRB 1:0 (Carrasco 34')
Sporting KC - Colorado 3:1 (Sinovic 6' Fernandes 58' Dwyer 85' - Doyle 90'k)

Wschód:
1. Columbus Crew 6 10 9:7
2(6). Orlando City 4 9 4:3
3(2). Atlanta United 5 8 13:5
4(7). Chicago Fire 5 8 6:7
5(8). New England Rev 5 7 9:6
6(3). NYC FC 5 7 8:5
7(5). Toronto FC 5 7 6:4
8(4). Red Bulls 6 7 5:8
9. DC United 5 7 4:8
10. Montreal Impact 5 3 5:8
11. Philadelphia 5 2 5:9

Zachód:
1. Portland 6 13 16:8
2(3). FC Dallas 4 10 6:2
3(2). Houston 5 9 11:7
4(5). Sporting 5 9 5:2
5(4). San Jose 5 7 7:7
6. Sounders 5 6 7:6
7(8). LA Galaxy 5 6 7:8
8(9). Real Salt Lake 6 5 6:8
9(7). Colorado 4 4 4:6
10. Vancouver 5 4 6:10
11. Minnesota 6 4 10:22

Brak komentarzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.