SPORT, WYWIADY, POLONIA

NCAA: Życiówka Karnowskiego daje Gonzadze półfinał WCC

Przemek the Great - od wczoraj nowy bohater Gonzagi. Foto: internet
Gonzaga ma nowego bohatera. Nazywa się Przemek Karnowski i jest - dosłownie i w przenośni - wielki. Kiedy we wczorajszym meczu z USF jego drużynie się nie układało wziął ją na swoje barki i wniósł do półfinału konferencji WCC. To spotkanie - vs Pepperdine - już jutro o 9pm.

W pierwszym spotkaniu mistrzostw konferencji WCC w Las Vegas rozstawieni z nr 1 Bulldogs zmierzyli się z turniejową "ósemką" University of San Francisco Dons. Widać było, że tydzień przerwy rozkojarzył nieco ekipę Marka Few, bo po pierwszej połowie niespodziewanie przegrywała 27:29. Jedynym jasnym punktem w Gonzadze był Przemek Karnowski, który zdobył pierwsze 6 punktów dla Zags i w sumie do przerwy miał ich 13. Zawodził szczególnie Kevin Pangos, który nie trafił żadnego z 5. rzutów za trzy punkty.

W drugiej części nadal trwał "Big Shem Show", bo polski środkowy zdobył 7 z pierwszych 9. punktów dla Gonzagi. Dzięki Karnowskiemu Buldogi wciąż trzymały kontakt z San Francisco i na 15.min przed końcem przegrywały 36:39. Dopiero przerwa na reklamy (tzw. TV time-out) pobudziła obrońców tytułu i w przeciągu kolejnych 5. minut przez Orleans Arena przewinęła się istna nawałnica, w przeciągu której Zags wypunktowali Dons aż 19:2. W tym czasie wiodącymi postaciami byli dwaj gracze o imieniu Kyle: Wiltjer (9 pkt) i Dranginis (7 pkt).

Prowadząc różnicą 11. punktów Gonzaga nie dała sobie wydrzeć zwycięstwa, które ostatecznie wyniosło 81:72. Karnowski do swoich 24 oczek - co jest najlepszym punktowym osiągnięciem w jego akademickiej karierze - dołożył jeszcze 4 zbiórki, po dwie asysty i bloki oraz przechwyt. "Nie czuję się bohaterem." - powiedział po meczu torunianin - "Wszyscy daliśmy z siebie wszystko i cieszę się, że udało nam się wygrać." Oprócz niego barierę 10 punktów przekroczył tylko Wiltjer (19 i 8 zbiórek), a niezle statystyki mieli jeszcze Dranginis (10 pkt i 5 zbiórek), Pangos (10 pkt, 5 asyst) i Domantas Sabonis (4 pkt i 7 zbiórek).

Kolejnym przeciwnikiem Zags będą Pepperdine Waves, których chłopcy Few w tym sezonie już dwukrotnie ogrywali. 15 stycznia w Malibu wygrali 78:76 (7 pkt, 3 zb, 4 faule Karnowskiego), a 14 lutego w Spokane okazali się lepsi w stosunku 56:48 (4 pkt, 7 zbiórek Karnowskiego). Stawką poniedziałkowego starcia, które rozpocznie się o 9pm będzie finał konferencji WCC. W drugiej parze zmierzą się Portland Pilots, którzy niespodziewanie wyeliminowali Saint Mary's i BYU Cougars, którzy nie bez problemu wygrali z niżej notowaną Santa Clarą.

Brak komentarzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.