Raul w Nowym Jorku!
Raul i Gio Savarese prezentują koszulkę Cosmosu - oczywiście z nr 7. Foto: Tomek Moczerniuk |
Wtorkowa konferencja odbyła się w hotelu Four Seasons na Manhattanie i - mimo otwartego nad Nowym Jorkiem nieba - wywołała olbrzymie zainteresowanie. Wśród zgromadzonych dziennikarzy prym wiodły hiszpańskie dzienniki z Asem na czele. Nie dopisali natomiast pismacy nowojorskich gazet, które wciąż traktują soccer po macoszemu. Dlatego też mistrzem ceremonii był popularny, latynoamerykański dziennikarz Fernando Fiore, który później wcielił się także w rolę tłumacza. Na sali obecni byli także ex-gracze Cosmosu z Shepem Messingiem na czele oraz małżonka "Rulo" Maria del Carmen Redondo Sanz, z którą piłkarz ma piątkę dzieci.
37-letni Raul wszedł na salę w akompaniamencie burzy braw oraz towarzystwie Prezesa Zarządu Seamusa O'Briena i szkoleniowca Cosmosu Giovanni Savarese. Obaj panowie przedstawiając Raula stwierdzili, że są zaszczyceni, że tak wybitny futbolista zdecydował się na wybór Nowego Jorku jako swojej kolejnego - być może już ostatniego - etapu w bogatej karierze.
W podobnym tonie wypowiadał się sam bohater dnia: "Moja kariera trwa już ponad 20 lat, ale zanim ciało się zbuntuje i będę zmuszony powiedzieć 'stop' chciałem jeszcze pograć i pomieszkać w Nowym Jorku, który uważam za jedno za najwspanialszych miast na świecie. Po dwóch latach spędzonych w Katarze - gdzie oprócz kopania w piłkę otrzymałem możliwość zbudowania struktur piłkarskiej akademii według własnej filozofii i w oparciu o swoje doświadczenia - będę zajmował się dokładnie tym samym tutaj."
Raul i Wojtek Ignatiuk - dwaj koledzy z Al Saad. Foto: Wojtek Ignatiuk |
Cosmos walczył o Raula względy ponad 8 miesięcy, ale - jak sam przyznał - ostateczną decyzję podjął dopiero po wizji lokalnej w październiku. "Wziąłem udział w dwóch treningach Cosmosu, zwiedziłem wszystkie obiekty, rozmawiałem z wieloma osobami, ale największe wrażenie wywarły na mnie wielkie serce i pasja z jaką podchodzą do rzeczy włodarze z tego legendarnego klubu, w którym przecież grali Pele i Beckenbauer. Poza tym podczas tamtej wizyty wziąłem piłkę do Central Parku i zacząłem ją kopać niedaleko boiska do baseballa. Po chwili - mimo iż byłem dla nich całkiem anonimowy - dołączyło do mnie 14. gotowych do gry chłopaków! Widać, że jest tutaj potencjał, jest klimat. Chcę więc dołożyć swoją cegiełkę, pomóc nie tylko Cosmosowi, ale i całemu amerykańskiemu soccerowi." - wyznał, dodając, że minie jeszcze sporo czasu zanim przyzwyczai się do tego słowa.
Sergio Ramos składa życzenia Raulowi. Foto: Tomek Moczerniuk |
Fachowcom wtórują także piłkarze. "Niezmiernie się cieszę, że będę dzielić szatnię z Raulem." - mówi pomocnik Cosmosu Danny Szetela - "Gra w Cosmosie zobowiązuje do walki o najwyższe cele, dlatego wierzę, że Raul pomoże nam w powrocie na mistrzowski szczyt." W podobny deseń wypowiadali się... Julian Draxler, Iker Casillas i Sergio Ramos czyli byli koledzy klubowi Raula w Schalke 04 i Realu Madryt. Filmiki z ich życzeniami zaprezentowano na zakończenie konferencji jako niespodzianka dla Raula. "Rulo - gratuluję Ci nowej przygody. Powodzenia!" - mówił Iker Casillas. "Z pewnością dasz sobie radę, tak jak zwykle zresztą." - dodał Sergio Ramos. Ich wypowiedzi wywołały u piłkarza Cosmosu błysk w oku i szeroki uśmiech na ustach - podobne do tych, jakie towarzyszyły mu po każdej ze strzelonych w karierze bramek. Ile goli dołoży do swojego dorobku podczas gry w Cosmosie przekonamy się już za jakiś czas. Na razie musimy uzbroić się w cierpliwość, bo NASL wznawia rozgrywki dopiero w kwietniu 2015.
Leave a Comment