SPORT, WYWIADY, POLONIA

Miazga zadebiutował w Red Bulls!

Matt Miazga zadebiutował w NY Red Bulls w meczu z Lyonem.
Obok Lisandro Lopez. Foto: Danny Blanik
Wymarzony prezent na 18. urodziny otrzymał polsko-amerykański piłkarz z Clifton Mateusz Miazga. Trzy dni przed wejściem w pełnoletniość zadebiutował on w pierwszej drużynie Red Bulls Nowy Jork. Matura Matta wypadła całkiem nieźle, bo nowojorczycy zremisowali u siebie z 7.krotnym mistrzem Francji Olympique Lyon 2:2.

Lyon zawitał do New Jersey już po raz drugi. W ubiegłym roku ekipa Remiego Garde wywalczyła na Red Bull Arena Superpuchar Francji po pokonaniu w rzutach karnych Montpellier 4:2. W meczu było 2:2 i we wtorkowy wieczór historia się powtórzyła.

Goście objęli prowadzenie już w 4.min po samobójczym trafieniu Jamesona Olave. Kolumbijczyk skierował do siatki piłkę, którą wcześniej odbił Luis Robles broniąc świetny strzał Lisandro Lopeza. Wyrównanie dał Nowemu Jorkowi Dax McCarty w 31.min. Pomocnik gospodarzy otrzymał prezent w postaci podania od bramkarza pod własne nogi i ładnym, technicznym strzałem umieścił piłkę w siatce.

7-krotny Mistrz Francji Olympique Lyon. Foto: Danny Blanik
W drugiej połowie padły jeszcze dwa gole. Najpierw w 61.min Lloyd Sam wypatrzył w polu karnym Andre Akpana, który mimo asysty obrońców zdołał się obrócić i strzelić nad Anthonym Lopesem. Kwadrans później Clinton Njie wypatrzył na prawym skrzydle Yoanna Gourcuffa i 29-krotny reprezentant Francji pokonał rezerwowego golkipera Red Bulls Ryana Mearę.

W meczu, który oglądało 13,829 widzów zadebiutował Amerykański piłkarz z polskim paszportem Mateusz Miazga. Mieszkaniec Clifton, NJ, który 19 lipca skończy zaledwie 18 lat wszedł na boisko w 46.min w miejsce szwedzkiego defensora Markusa Holgerssona. Kadrowicz młodzieżowych reprezentacji Polski i USA zagrał poprawnie, co rodzi nadzieję, że być może już wkrótce zobaczymy go w akcji podczas meczu ligowego.

Nie był to jedyny polski akcent w tym meczu. Spotkanie prowadziło dwóch polskich arbitrów: TJ Zablocki na linii i Robert Sibiga jako sędzia techniczny.


W najbliższy weekend Red Bulls jadą do Toronto, a u siebie zagrają 27 lipca podejmując najlepszą w tym sezonie ekipę MLS Real Salt Lake City. Początek o 7 wieczorem na Red Bull Arena w Harisson, NJ. Bilety: www.newyorkwww.newyorkredbulls.com/tickets

16 lipiec, 2013, 20:00
Red Bull Arena – Harrison, NJ
Towarzyski mecz piłkarski:

New York Red Bulls - Olympique Lyonnais 2:2 (1:1)
0:1 - Jamison Olave (sam.) 4’
1:1 - Dax McCarty 31’
2:1 - Andre Akpan 61’
2:2 - Yoann Gourcuff 75’

New York Red Bulls – Luis Robles (Kevin Hartman 32’, Ryan Meara 62’), Michael Bustamante (Ian Christianson 67’), Jamison Olave (Ibrahim Sekagya 46’), Markus Holgersson (Matt Miazga 46’), Kosuke Kimura, Lloyd Sam (Ruben Bover 62’), Dax McCarty (Brandon Barklage 46’), Tim Cahill (Eric Alexander 46’), Jonny Steele (Marius Obekop 46’), Fabian Espindola (Andre Akpan 46’), Peguy Luyindula (Amando Moreno 69’)

Olympique Lyonnais – Anthony Lopes, Mouhamadou Dabo (Jordan Ferri 69’), Miguel Lopes (Medhy Zeffane 46’), Milan Bisevac (Arlold Mvuemba 76’), Clement Grenier (Fares Bahlouli 80’), Gueida Fofana, Gael Danic (Nabil Fekir 46’), Steed Malbranque (Yoann Gourcuff 46’), Maxime Gonalons (Bakari Kone 76’), Alexandre Lacazette (Jimmy Briand 80’), Lisandro Lopes (Clinton Njie 68’)

Sędziowali: Jose Carlos Rivero, TJ Zablocki, Danny Thornberry, Robert Sibiga
Żółte: Maxime Gonalons, Tim Cahill, Mouhamadou Dabo, Lloyd Sam
Widzów: 13,829

Brak komentarzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.